Wpis z mikrobloga

@pasta_alla_carbonara: Duża ilość drożdży, ciepła woda, kontakt zaczynu z drożdżami z posoloną mąką, dodawanie mąki do już zaczętego ciasta, robienie kulek od razu po wyrobieniu bloku ciasta, podsypywanie kulek semoliną przed wyrośnięciem, posypywanie mąką kulek przed wyrośnięciem, przerośnięte ciasto, tragiczna technika rozciągania placka, błędnie przygotowany sos, dodanie bazylii przed wypiekiem. To tylko kilka błędów z tak krótkiego filmu :)
  • Odpowiedz
@rnggod: ok, szanuje konstruktywny feedback bardzo, zwłaszcza, że z wypieków wymasterowałem tylko błahą chałkę ;) co do sosu, bazylii i podsypywania to rozumiem, ale chodzi mi o sam wyrób ciasta. Czemu robienie kulek po wyrobieniu jest złe? Czekać lepiej az wyrośnie trochę a dopiero potem dzielić na kulki? Jeżeli zrobi się kulki od razu to slabiej wyrosną? Zniszczę wiązania glutenowe czy co?
  • Odpowiedz
@pasta_alla_carbonara: Siatka glutenowa nie jest do końca wytworzona i nie jest w stanie później dobrze się rozciągnąć, co masz przykład na filmie jak mu się rozrywa podstawa. Lepiej poczekać odpowiedni czas (w zależności od stylu pizzy) i dopiero formować kulki. Przy dobrym procesie wyrabiania ciasta to trwa dobrą 1h, by mieć dobrze wyrobiony blok od wrzucenia wszystkich składników do miksera.
  • Odpowiedz
@Maldonado: Zależy jak położysz i kiedy. Tutaj masz spaloną bazylię, która nie ma smaku. Jeśli wrzucasz liście bazylii przed wypiekiem powinno być przykryte sosem, aby puściły swój aromat lub po wypieku, aby pod wpływem pary uwolniły soki.
  • Odpowiedz
@Maldonado: Są różne szkoły. Ja robię jak lubię przy zachowaniu najlepszego aromatu świeżych ziół. Powiesz jeszcze, że smażone liście bazylii są niedobre? ;)
  • Odpowiedz
@Maldonado: Próbowałem różnych sposobów z czego te dwie powyższe najbardziej mi podpasowały. Ważne, żeby było świeże i smaczne, a to najbardziej wychodzi w preferencjach smakowych.
  • Odpowiedz