Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakiś czas temu kupiłem sobie w UK buty do biegania. Niestety, okazało się, że są dla mnie za małe w szczególności jak założę grubą skarpetę na takie chłodne dni. Wystawiłem je na FB, na grupce biegaczy za 3/4 ceny, czyli jakieś 230PLN. Poszły tak na prawdę od strzała. Kupujący je odebrał, dzwoni zadowolony, że są mega fajne i super okazja- no gość mega gaduła. Za tydzień dostaję kolejny telefon, gdzie gość się na mnie wydziera, wyzywa, grozi pobiciem bo sprzedałem mu podróbki a nie oryginały (według niego). Zaproponowałem, żeby je odesłał a ja oddam kase. Praktycznie nie dał mi dojść do słowa, wykrzyczał, że jutro rano kasa ma być na koncie bo inaczej idzie na policję. Ciężko mi uwierzyć w to, że to podróbki chociaż z drugiej strony kupiłem je w lokalnym sklepiku z takimi streetwearowymi butami od afroamerykanina. Po namyśleniu biorę pod uwagę, że mogą to być p------i, ale szansa imo 5%. Sprawdziłem je dokładnie i miały wszystkei znaki towarowe, znaki szczególne a sam sklep polecił mi znajomy Anglik. Wracając; Tego samego dnia zadzwoniłem do kupujacęgo, ten już nieco ochłonął i dogadalismy się, że on mi odeśle te buty paczką za pobraniem z wysyłką na mój koszt. Uff, ulga bo nie chce mi się latać po komisariatach czy sądach. Gość miał nadać paczkę następnego dnia, tymczasem minął ponad miesiąc (38 dni) a paczki nadal nie ma. Przed chwilą do mnie zadzwonił, znów z krzykiem, że kasa ma być na koncie w ciągu 20 minut, bo inaczej to on idzie na policję i bedę mieć srogie kłopoty. Dodatkowo jak sam powiedział, kasę mam wysłać na konto jego kolegi (podał mi dane i nr konta). Odpowiedziałem, że przecież się umawialiśmy, że miała być paczka za pobraniem, że sam się na to zgodził. Na co on, znów wykrzyczał, że ja mu mam najpierw kasę szybciutko wysłać i żadnej paczki za pobraniem nie będzie. Koniec rozmowy. No i teraz tak: Mam nagrane z nim wszystkie telefoniczne rozmowy, plus screeny z FB. Paragonu z tego sklepu w UK oczywiście żadnego, mam tylko świadka z którym te buty kupowałem. Trochę się rzeczywiście boję, że to mogą być podróbki, ale z drugiej strony kumpel ma kilka par butów z tego sklepu i wszystkie są dobre. Co mi może grozić w takiej sytuacji? Szczerze to jestem mega zestresowany jak myślę, że mam iść na komendę w charakterze oskarżonego, sprawcy, nie wiem sam. Jak się przygotować na wezwanie? Nagrać wszystkie rozmowy na pendrive, screeny wydrukować i od razu im dać/ odtworzyć na przesłuchaniu? Ile dni od czasu zgłoszenia przyjdzie mi wezwanie na komisariat? W ogóle, czy mogę np. iść na komendę i zapytać się czy jest jakieś zgłoszenie na moją osobę? Spędza mi ta cała sytuacja sen z powiek, po powrocie do Polski mam dużo spraw do ogarnięcia a teraz jeszcze to :(

#pytanie #policja #prawo w sumie troche #olx #oszukujo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b27dcc1a841e000b7d9ad5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Jak uk to chyba srednio Afroamerykanin cię obsługiwał xd
A co do sprawy, jeśli masz nagrane jak ci grozi to ty idź na policję. W uk zastraszanie jest brane bardzo poważnie. W dodatku można się śmiać z angielskich bagiet, że nie maja broni i g---o mogą, ale takich cwaniaków wyjaśniają bardzo szybko. Konsekwencje zastraszania mogą być paskudne i koleś może mieć nawet problemy ze znalezieniem pracy. Takie rzeczy zostają
  • Odpowiedz
  • 40
@nicspecjalnego wątpię, sprzedałem kiedyś toledo, które kupiłem w 15min za 2k (sprawdziłem czy jedzie do przodu i do tyłu, wycieraczki działały i gitara), bo moje auto się rozdupcylo mocno. Auto naprawiłem po 1.5miesiaca, toledo wystawiłem przyjechał typ cały oblepiony w znaczki typu Hugo Boss itd. Przez 8miesiecy pisał do mnie smsy i groził mi, bo niby wymieniał kolejne rzeczy. Wydzwaniał do mnie nawet o oddanie za rekalkulacje składki za ubezpieczenie. Ludzie
  • Odpowiedz
Tego samego dnia zadzwoniłem do kupujacęgo, ten już nieco ochłonął i dogadalismy się, że on mi odeśle te buty paczką za pobraniem z wysyłką na mój koszt


@AnonimoweMirkoWyznania: Mistrzu, to co tutaj masz to jest prosty przepis jak dac sie wydymac. Teraz typ do ciebie zadzwoni i sie wielkodusznie zgodzi, zeby wyslac za pobraniem, ty odetchniesz z ulga ze uda ci sie uniknac problemow. Zaplacisz w paczkomacie/u listonosza, otowrzysz pudelko i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Może być też tak, że on Ci odeślę podróbki które kupił na aliexpress.
Podobno czasem tak oszukują, że kupują oryginalne buty w sklepie przez neta, zamawiają z Ali bardzo podobne podróby i odsyłają podróby do sklepu. W sklepie mogą się nie znać i odsyłaja kase.
  • Odpowiedz
  • 0
@nicspecjalnego jak najbardziej tu sie zgadzam, choc byłem na początku sam zestawy cała sytuacja. Wiesz w moim przypadku ja sprzedałem auto na swoim podwórku, ale powiedziałem wszystko co wiedziałem oprócz tego, że oleju brał więcej niż benzyny ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz