[kke22]

Wiecie czego jeszcze mi bardzo w życiu brakuje oprócz prawdziwej miłość z #rozowypasek ?Posiadanie przyjaciela podobnego do mnie,który tez nie ma powodzenia u różowych jest samotny,nierozumiejący dzisiejszego świata z którym mógł bym się spotykać na whiskey i grać z nim na konsoli. Moglibyśmy liczyć na wzajem na siebie. Ehh co poszło nie tak w moim życiu.( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #niebieskiepaski #depresja #zalesie #samotnosc

[ziel0ny]

@Reaamu: sam się nigdy nikt nie trafi, największe kłamstwo wmawiane spierdixom

[Akinori456]

@kke22 Posiadanie przyjaciela który w postaci przegrywa jest moim lustrzanym odbiciem... Też chciałbym mieć takiego przyjaciela, albo jak @Revvvvvvvvvvvvvvvv grupkę 2-4 spierdonów takich jak ja... Ale to nie jest mi dane bo nie potrafię normalnie utrzymywać kontaktów międzyludzkich... Jak będziecie mieć taką grupkę lub przyjaciela, to na prawdę będę wam życzyć szczęścia oraz to abyście byli znajomymi do końca życia!

[Hisachi]

@kke22 jak Wrocław to możesz się odezwać

[BrockLanders]

@kke22: niestety mam wrażenie, że poza wykopową bańką, gdzie (niektórzy) pozornie się wspierają i poklepują po plecach, to gdyby faktycznie przegrywy spiknęły się w realu, to wyszłyby większe kwasy, niż w normickim towarzystwie. I wiem co mówię, bo znam takich i są mocno egoistyczni i toksyczni, zadajemy się już chyba bardziej z braku laku i przyzwyczajenia.

Nie mówiąc nawet o tym, że ludzie długotrwale samotni mają swoje dziwactwa, zwyczaje i raczej

[kamil150794]

@BrockLanders: Czyli co, wychodzi na to, że normictwo ma po części rację, że przegryw siedzi w głowie, a nie w twarzy? I pytanie, czy cechy charakteru wymienione przez Ciebie są przyczyną czy skutkiem #!$%@??

[BrockLanders]

@kamil150794: błędne koło #!$%@?, jesteś toksyczny, bo nie masz towarzystwa, nie masz towarzystwa, bo jesteś toksyczny (oczywiście upraszczając i skupiając się tylko na jednym aspekcie życia).

Przegryw jest zbyt skomplikowanym zagadnieniem, żeby sprowadzić je tylko do siedzenia w głowie lub wyglądzie. Ale generalnie oddzieliłbym stricte blackpillowe wątki braku powodzenia (i tu raczej najważniejszy jest szeroko pojęty wygląd, ale można być też mentalcelem) od przegrywu.