Wpis z mikrobloga

@assurin: ja #!$%@?ę, są granice. W sensie, #!$%@?, jestem "libkiem" czy jak tam teraz lewica nazywa osoby które chcą prawdziwej wolnosci społecznej oraz gospodarczej i nie są na bakier z naukowcami, ale nie do końca chcą rozdać każdą złotówkę z budżetu nierobom, tak samo jak jestem za wolnością słowa, ale #!$%@? xD to jest mimo wszystko gloryfikacja zabijania, gdzie jest to ostateczność nawet w obronie własnej.
z drugiej strony kucyki z