Wpis z mikrobloga

Około 4 miesięcy temu zerwała ze mną dziewczyna, po paru latach związku. Wiadomo - na początku totalnie nie wiedziałem co ze sobą począć. Przepiłem sporo kasy i robiłem różne głupie rzeczy. Bolało niemiłosiernie, tym bardziej, że to ja #!$%@?łem. Ale w sumie od jakichś 2 miesięcy czuję, że to ja jestem wygranym po tym zerwaniu. Zacząłem nad sobą pracować, nawet fajek nie palę od jakiegoś czasu. Co najlepsze, wypracowałem w sobie wiele rzeczy, które nie pasowały mojej dziewczynie, ale przez cały związek z nią nie miałem wystarczającej motywacji żeby się zmienić. Po zerwaniu - magia. Inny, lepszy człowiek. Trochę to niezrozumiałe i #!$%@?.

Niestety tęsknota pozostała do dziś i nieprędko minie...

#tfwnogf #tfwnogfagf
  • 17
  • Odpowiedz
@Dziki_wieprz: @Yog-Sothoth: piłem pierwsze 2, 3 tygodnie. Poza tym zauważcie, że napisałem jak bardzo zacząłem nad sobą pracować. Nie chwalę się tym faktem. Jest to dla mnie po prostu dziwne i w zasadzie tylko powiększa tęsknotę, bo wiem, że teraz ten związek byłby dużo lepszy.

@Nunino: dokładnie tak.
  • Odpowiedz
@Yog-Sothoth: Co tam mało. 4 miesiące minęły, już może do tego całkiem inaczej podchodzić. Bro Code mówi o 3 miesiącach "nieżartowania" z takiego kolegi, co dopiero on sam i zauważanie pozytwnych tego stron ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@gorzka: ano, pisała mi całkiem niedawno, że tęskni i nawet zastanawiała się nieraz, czy nie dać mi jeszcze szansy. Problem w tym, że spotyka się z #!$%@? (inaczej się tego człowieka nazwać nie da), który czekał na nią ponad rok, a kiedy tylko zerwała, ruszył do ofensywy.
  • Odpowiedz