Aktywne Wpisy
bolsonn +449
Czaicie? Przyleciała do Polski żeby chodzić po górach z jakimś kolejnym Chadem xddd #lewandowska #lewandowski #p0lka
LillXte +227
Otwieram nitkę z najabardziej wkurzającym rzeczami z dzieciństwa, ja zaczynam( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak ja tego #!$%@? nie znosiłem to wy nawet nie
#glupiewykopowezabawy #dziecinstwo #heheszki
Jak ja tego #!$%@? nie znosiłem to wy nawet nie
#glupiewykopowezabawy #dziecinstwo #heheszki
W pierwszej części cyklu opisałem proces czyszczenia plastików za pomocą APC oraz zabezpieczenia dressingiem. Był to proces wymagający czasu i pracy ale dający najlepszy efekt a czasem, w przypadku szczurów, jedyny skuteczny. Jednak do bieżącego mycia i ścierania kurzu z deski rozdzielczej nie potrzebujemy aż takiej „siły”. W tym wypadku z pomocą śpieszą nam środki typu interior cleaner oraz interior quick detailer. Rozbijmy sobie je na czynniki pierwsze.
Interior cleanery to środki, które mają za zadanie oczyścić powierzchnie z zabrudzeń. Czym różnią się od APC? Maja mniejszą moc czyszczącą od APC, nie wymagają wymywania w przeciwieństwie do APC, mają pH przesunięte w stronę neutralnego (APC to w większości środki zasadowe), są bezpieczniejsze niż APC, przeważnie są to środki gotowe do użycia - nie wymagające rozcieńczenia. Chemia typu IC nadaję się do czyszczenie niemal każdego elementu wnętrze (plastiku, tapicerki, ekranów LCD, skóry, podsufitki) co nie zawsze jest oczywiste w przypadku APC. Kolejną przewagą użycia IC nad APC jest sposób użycia, najczęściej aplikujemy środek z atomizera na mikrofibrę i wycieramy powierzchnię.
Interior detailery/quick detailery z kolei to w teorii produkt 2 w 1. Mają za zadanie wyczyścić oraz zabezpieczyć plastik. Z reguły „moc czyszcząca” to jedynie zebranie kurzu i delikatnych zabrudzeń. Z zabezpieczeniem też jest różnie – są środki, które potrafią przyciemniać, niektóre zostawiają tylko warstwę ochroną UV. Można aplikować na powierzchnię, odczekać chwilę i wytrzeć mikrofibrą lub po prostu zaaplikować na mikrofibrę i wytrzeć kokpit.
Co wybrać? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Są środki, które zostawiają „coś po sobie” – te wyjątkowo nie nadają się do błyszczących powierzchni, zostawiają mazy na ekranach LCD, piano blackach czy chromowanych elementach jak np. klamki. W takim wypadku lepiej sprawdzają się produkty na bazie alkoholu, które szybko odparowują. Na ale właśnie szybko odparowują, przez co praca z nimi nie jest zbyt przyjemna na chropowatych powierzchniach.
#detailing #cardetailing #autodetailing #samochody #motoryzacja
1. EcoShine Multishine Alco Max – jedyny cleaner w koncentracie jakiego używałem. Na bazie alkoholu, przyjemny morelowy zapach, mega wydajność. Wychodzi tak tanio, ze leje go gdzie się da, nawet nim wymywam APC. Cena 14 zł za 1 L koncentratu.
2. Tenzi Detailing Czysty Kokpit – przyjemny w pracy cleaner, tani i dość mocny jak na produktu tego typu. Przyzwoicie się pieni, można nim pracować pędzelkiem. Cena około 10
1. Tenzi Detailer Kokpit Mat – minimalna siła czyszcząca, lekkie przyciemnienie, 3 ładne wersje zapachowe (truskawka, wanilia, męskie perfumy). Dużo osób używa go jako „samoistnego” dressingu. Zostawia mazy na błyszczących i gładkich elementach, które potem łatwo dotrzeć suchą fibrą. Cena 7,50 zł za 600 ml.
2. CarLab Interior Cleaner – jak w przypadku Gyeona nazwa może mylić. Moim zdaniem środek coś po sobie zostawia i lekko odżywia plastik,
02. Dressingi do plastików
03. Szyby
04. Felgi
05. Opony
[06. Owady]( https://www.wykop.pl/wpis/60180625/abcdetailingu-lekcja-szosta-owady-zanim-przystapim/)
07. Mycie – PRE-WASH
08. Mycie - Dwa wiadra
09. Osuszanie
10. Smoła, asfalt, żywica
11. Plastiki zewnętrzne
12. Uszczelki
13. Niewidzialna wycieraczka
14. LSP: Quick Detailery i Quick Waxy
@vlodek2532: w porównaniu do poor boya to jest subtelny, ale w sumie dawno używałem i nie w moim aucie ( ͡º ͜ʖ͡º)