Wpis z mikrobloga

@Konkol: w sumie to nijak, nie trzymam kasy na widoku - mam włożone dolce gdzieś w plecaku, złotówki awaryjnie gdzieś w walizce, euraski gdzieś jeszcze, aby nie wszystko w jednym miejscu. Wymieniona kasa w kieszeni, karta w kiszeni, telefon w kieszeni (podpięta karta) i tyle. Jakoś specjalnie się nie przejmuję, bo jedyne co mógłbym zrobić to zgubić jedną z tych rzeczy. Kilka lat intensywnego podróżowania, w #!$%@? krajów i jeszcze ani
@Pan_Nimbus: w krajach eu nie miałam też problemu, zwykle mam właśnie drobne kwoty w portfelu przy sobie, a reszta w hotelu/na karcie/głęboko w plecaku. Na razie nic mi się nie stało, ale nie wiem czy nie kuszę losu niekiedy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Konkol: no ja o pieniądze w hotelu się nie boję, bo korzystam w zasadzie tylko z porządnych sieciówek. Choć kto tam wie czy to w ogóle ma związek.

No i z drugiej strony jaka jest alternatywa? Z reguły to rzadko się zostawia rzeczy bez opieki na tak długi czas żeby ktoś je #!$%@?ł. Spakowany plecak lub walizkę trudno ukraść - ciężko wyrwać z motoru, ciężko uciekać na nogach. Jedyna opcja na