Wpis z mikrobloga

Mam w pracy taką Juleczkę, która cały czas opowiada o nierównościach społecznych, potrzebie wynagrodzenia gwarantowanego, mieszkaniach socjalnych dla wszystkich, Ta sama Juleczka od kilku miesięcy codziennie robi po 3-4h nadgodzin. Oczywiście nikt jej za to nie płaci. Trudno nawet powiedzieć co wtedy robi, bo wiecznie jest w niedoczasie, a z wieloma rzeczami wręcz zalega. Regularnie zgłasza natłok obowiązków i przepracowanie. Wreszcie wykrzyczała i wysiedziała sobie upragnioną podwyżkę. Tak się śmieszne złożyło, że od razu wpadła w drugi próg finansowy i ostatnia pensja była podobna do tej przed podwyżką. Zgadnijcie kto teraz jest największym liberałem w dziale. Taki obraz wasz, socjalisci.

#bekazlewactwa #socjalizm #antykapitalizm
  • 232
  • Odpowiedz
@Merkuriusz: No i w oparciu o co napisałeś ten wysryw, cepie? Posługujesz się frazesami, które nie mają zastosowania w kontekście posta i chyba jeszcze ich nie rozumiesz. Żal mi twoich rodziców, dzieciaku.
  • Odpowiedz
@kofie: Zdajesz sobie sprawę że możliwe jest rozliczanie się przez miesiące gdy zarabia się pierwsze 85k całością wypłaty na 17%, potem miesiąc gdzie się przeskakuje część 17% a resztę 32% a potem całość wypłaty na 32% przez resztę miesięcy jest domyślne?
  • Odpowiedz
@kofie: Zdajesz sobie sprawę że możliwe jest rozliczanie się przez miesiące gdy zarabia się pierwsze 85k całością wypłaty na 17%, potem miesiąc gdzie się przeskakuje część 17% a resztę 32% a potem całość wypłaty na 32% przez resztę miesięcy jest domyślne?


@Axoi: Co nie zmienia faktu ze w skali roku podatek wyglada tak jak to ja przedstawilem
  • Odpowiedz
@Merkuriusz: Z jednej strony jesteś zabawny, a z drugiej to naprawdę smutne, jak tłumaczysz sobie świat i dopowiadasz rzeczy, których nikt nie powiedział ani nie wynikają one z żadnego kontekstu (vide opresja ze strony juleczek czy żal o brak podwyżki). Wygląda na jakieś zaburzenia kognitywne wywołane głęboką indoktrynacją.

W sprawie meritum (istota podatku progresywnego i wpływ na wysokość wynagrodzenia netto), to już było kilkanaście razy wyjaśnione i sprawa jest zamknięta.
  • Odpowiedz
Już pomijam zmyślona historie ale tez powiedzmy sobie jasno, że obecne progi są mocno zaniżone. Natomiast historia jest chociażby dlatego bullshitem, że nie ma możliwości żeby dostała pensje podobna do poprzedniej. Po prostu nie czaisz czym są progi.
  • Odpowiedz
nie ma możliwości żeby dostała pensje podobna do poprzedniej. Po prostu nie czaisz czym są progi.


@VisueltPL: jesteś już chyba jedyną osobą w tym wątku która tak uważa, baranie xD
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: To proponuje to sobie przeliczyć. Jaka by musiała być podwyżka od jakiej kwoty żeby wyszła mniejsza pensja niż przed podwyżką w kolejnym miesiącu. Zwłaszcza w aktualnym systemie z odliczeniem składki zdrowotnej. Teoretyzujesz ale bez liczb, co mnie specjalnie nie dziwi.
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: Nie to powiedziałem. Powiedziałem, że nie ma takiej kwoty podwyżki która powoduje, że jest się w pierwszym progu a następnie wchodzi się w drugi z miesiąca na miesiąc i w tym kolejnym miesiącu kiedy miałoby wejść 32% dostaje się pensje netto niższa niż przed podwyżka.
  • Odpowiedz
@VisueltPL poważnie? Gdybyś dostał 500 zl podwyżki w miesiącu w którym wchodzisz w drugi prog to w tym miesiącu twoja pensja byłaby wyższa niż w ostatnim miesiącu z 17 procentową zaliczka? Na pewno nie próbujesz wystrychnąć nas na dudka opowiadając o swoich zarobkach?
  • Odpowiedz
Tego nie twierdze. Jednakże tutaj ta kwota w miesiącu poprzednim jest już podwyższona o tą podwyżkę a musimy się odnosić do stanu sprzed podwyżki. Ciężko dokładnie policzyć bo mamy jeszcze PPK albo PPE (zakładam, że lewicowa Julka brałaby udział w takich programach, nie znamy również składki na ubezpieczenie wypadkowe). Jeszcze ciężej odnosić się co to znaczy ze pensja była podobna niż przed podwyżka bo pewnie w bardzo skrajnych przypadkach może mieć to
  • Odpowiedz
Jednakże dla Julki zarabiającej ok 8500 zł brutto to podwyżka 500 zł brutto już czyni ta pensje stosunkowo podobna do tej sprzed podwyżki


@VisueltPL: a dlaczego akurat posłużyłeś się kwotą 8500 brutto? Nie powiem, wygodny przykład, tym bardziej że takie zarobki nie przekraczają I progu. Zastanów się lepiej co się dzieje przy zarobkach rzędu 11000 brutto i podwyżce o 500 zł w październiku, łbie
  • Odpowiedz
@VisueltPL: tak w ogóle to nie rozumiem dlaczego nie spojrzysz po prostu na swoje paski z wynagrodzeniem, skoro twierdzisz, że drugi próg "zjada ci bardzo dużo" xD wyobraź sobie, że w miesiącu, w którym wkraczasz w drugi prób twoja pensja brutto jest wyższa o 500 zł. I co? Netto wychodzi więcej? xD
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: Bo ten przypadek byłby najbardziej bolesny dla Juleczki, a autor wskazuje ze podwyżka spowodowała od razu drugi próg. Musiała wiec być na granicy drugiego progu czyli ok 8500 brutto
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: I powtarzam: nie chodzi mi o porównanie do miesiąca przed wejściem w drugi próg a o porównanie do pensji sprzed podwyżki (czyli poprzedni rok kalendarzowy). Natomiast w miesiącu w którym wpadam w drugi próg jeśli moja pensja byłaby 500 zł brutto wyższa to oczywiście dostałbym więcej pieniędzy niż bez tych 500 zł. W końcu i tak wpadam w drugi próg.
  • Odpowiedz