Wpis z mikrobloga

  • 9
Z antynatalistami to jest taka zasada że jak wiesz że czegoś nie będziesz miał to to krytykujesz. Dla przykładu wiem że nigdy nie będę miał Ferrari i krytykuje ten samochód ze bezsensowny do miasta niewygodny dużo pali i w ogóle po co komu taki samochód.. i w

WIĘKSZOŚCI

z wam jest tak samo, nigdy nie będziecie mieć dzieci bo pieniądze (brak), brak kobiety, wygląd nie ten, więc trzeba krytykować coś czego się nigdy nie osiągnie.

Pozostała mniejszość to osoby które mają pieniądze korzystają z życia i nie chcą tego tracić

#antynatalizm
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mac02: moim zdaniem uprościłeś rzecz do #przegryw. Antynatalizm częściej wypływa jednak z innych doświadczeń - depresji, epizodów w psychiatryku, w sekcie, fobii, alkoholizmu, osobistych tragedii, patologicznego wzoru rodziny.

I nie ma w tym nic złego, nawet lepiej ze niektórzy ludzie, obciążeni chorobami lub złymi wzorcami nie będą mieć potomstwa.

Problem jest tylko gdy swoje problemy projektują na innych ludzi, którzy takich kłopotów nie mają i nie będą
  • Odpowiedz
@Mac02: mam wrażenie, ze nikt kto nie jest obczany chorobami (zwlasza psychicznymi) , złymi doświadczeniami i ma prawidłowy wrorzec kochajacej matki i ojca, nie dojdzie do stricte antynatalistycznej postawy. Jeśli do tego dojdzie to raczej jest to poszyte wygoda a "filozofia" to tylko nakładka, zeby ladniej wyglądało.
  • Odpowiedz
@Mac02: akurat jestem vege i jeżdżę na rowerze, ale to nie jest warunek konieczny. I mam świetny wzorzec z domu o którym możecie sobie pomarzyć. To nie zmienia że uważam robienie życia innego człowieka za zbyt ryzykowne i egoistyczne
  • Odpowiedz
@Mac02: akurat ta osoba wierzy w rychłą kompletna katastrofę klimatyczna. Antynatalizm powiązany jest tu z ekologia, brak dzieci = mniejsze obciążenie dla planety, taka ideologia. Problemów psychicznych sama nie wykluczyła.
  • Odpowiedz
Antynatalizm powiązany jest tu z ekologia, brak dzieci = mniejsze obciążenie dla planety, taka ideologia


@ciemnienie: p---------e. Podstawą mojego antynatalizmu jest strach przed tym co może czekać na dziecko, TAKŻE katastrofa klimatyczna która mogłaby utrudnić mu życie. To że wiem że brak dzieci jest dobry dla planety to tylko "skutek uboczny". A dbam o planetę innymi środkami ile chcę bo nie nienawidzę ludzi i szkoda mi że durni rodzice skazują przyszłe pokolenia na życie na śmietniku

Problemów psychicznych sama nie
  • Odpowiedz
@Mac02: nie zgodzę się, owszem bywają tu wpisy osób którym ciężko ale po pierwsze znam tu mnóstwo którzy mają normalne życie, związki itp, a po drugie nie odbieram podmiotowości ani myślenie ludziom którym stało się coś złego; ich głos jest dla mnie nawet ważniejszy a ich postrzegania nie uważam za zaburzone i niewarte wysłuchania
  • Odpowiedz
@Faraluch: jaki rynsztokowy język. Zawsze się tak komunikujesz?
Rozbiją mnie ten argument - nie zakładaj rodziny bo ktoś umrze albo będą cierpieć bo ty umrzesz xd Z tym ze w momencie kiedy rodzice umierają powiedzmy około 70, to właśnie twoja własną rodzina a w szczególności dzieci dają motywacje zeby przez to przejsc i dalej zyc szczęśliwie. Nie każdy płynie z prądem i poddaję się zanim cokolwiek się stanie a wymyślanie
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@SuperTimor435 wiek, zamożność i związki według ciebie nie maja wpływu na to jak postrzegasz rodzinę i stricte same dzieci?

Ale spoko, juz Teraz nie musisz odpisywać, bo twoj brak odpowiedzi wyżej juz mi wszystko wyjaśnił:)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@SuperTimor435 ale w tej debacie nie sa się jednoznacznie ogłosić wygranego.. to nie jest równanie matematyczne z jednym wynikiem.. obie strony mają jakieś argumenty i de facto nie możesz ogłosić kogoś zwycięzca.

Ale prawda jest taka ze nie lekarz nie powienien sie wypowiadać o leczeniu, nie prawnik o prawie, a gimnazjalista bez doświadczenia życiowego o szeroko rozumianym życiu. To tak jak pełno gimnazjalistów jest za korwinem.. mija kilka lat i człowiek
  • Odpowiedz