Wpis z mikrobloga

@hellyea po zobaczeniu pozytywnego testu już nic nie jest obleśne - wszystko odchodzi I będziesz się śmiała ze swoich takich komentarzy potem :) Uwierz mi bo myślałem podobnie


@Gorbo2004: przede wszystkim- nie dotyczy Cię to bezpośrednio. Po teście jest jeszcze ciąża. Jak ludzi brzydzą gile czy siorbanie tak dla mnie ciąża (brzuchy ciążowe), karmienie piersią etc. są właśnie w tej kategorii. Poród jakoś najmniej. Nie mam na to wpływu, chociaż staram