Wpis z mikrobloga

@Tryggvason: czasem drogo czasem wcale nie tak źle :) lunch potrafię spokojnie zjeść taniej niż w Warszawie. No ale browar w knajpie za 60 PLN albo lepiej (po przeliczeniu) potrafi zaboleć bez względu ile się zarabia.
  • Odpowiedz
  • 2
@kotbehemoth moje największe zdziwienie jak przy kontroli paszportów na lotnisku pracownik przepraszał mnie, że musiałem długo czekać w kolejce (może z 5 minut?), po czym zaproponował mi cukierka i z uśmiechem życzył miłego dnia. Gdzie na innych lotniskach kop w dupę i heja
  • Odpowiedz
@cadet: 5 minut? Dobrze, że ludzie z wizą długookresową (oraz obywatele i rezydenci) mają bramki automatyczne i nie muszą czekać :)
Mnie na lotnisku zdziwiło, że w kiblu ładnie pachnie :)
  • Odpowiedz