Aktywne Wpisy
MakaronowyStwor +64
-Kończ jednej z najcięższych studiów jakie istnieją
-3.5 roku inż. zamiast 3 lat licencjatu
-jak coś nie pójdzie jesteś kupe lat w plecy
A na koniec....
ZAROBISZ GÓWNO.
Just inżynier thinks
#takaprawda #pracbaza #inzynieria #studbaza
-3.5 roku inż. zamiast 3 lat licencjatu
-jak coś nie pójdzie jesteś kupe lat w plecy
A na koniec....
ZAROBISZ GÓWNO.
Just inżynier thinks
#takaprawda #pracbaza #inzynieria #studbaza
Phallusimpudicus +480
Rozpocząłem więc przygodę i już na wstępie zostałem pochłonięty - samo stworzenie postaci zajęło mi z dobre 2 godziny (zastanawianie się jaką wybrać rasę, klasę, specjalizację etc.), w końcu padło na Łowcę - specjalistę od walki dwoma mieczami długimi :) Po rozpoczęciu właściwej rozgrywki, dzięki znajomości BG2 bardzo szybko zaadaptowałem się do gry oraz przypomniałem sobie mechanikę i naprawdę jest to gra wybitna, prawdziwy prekursor gatunku. Miałem takie momenty, gdzie sam się dziwiłem iż jest to RPG wydany oryginalnie w 1998 roku (niby pamiętam, że w o okolicach tego roku był również Fallout 1 i 2). Gra ogólnie zrobiła na mnie świetne wrażenie, fabularnie i pod względem gameplay'u (biorąc pod uwagę rok wydania). Ilość zadań do zrobienia, towarzyszy NPC których możemy zrekrutować, swoboda ruchu, i momentami naprawdę wymagające walki (ustawiłem "Normalne zasady AD&D" i bywały momenty, że kląłem pod nosem kiedy walka nie szła po mojej myśli) to cechy które zwróciły moją uwagę ʕ•ᴥ•ʔ No i ogólnie widać, że stare gry inaczej traktowały gracza - nie był traktowany jak dziecko, które trzeba prowadzić za rękę (przyznam, że kilka razy zdarzyło mi się odpalić BG wiki i dowiedzieć się gdzie znajduje się jakiś przedmiot/postać). Pod względem technicznym, dzięki ulepszeniu rozdzielczości z wersji EE grało się bardzo przyjemnie - za to lubię gry 2D - nie starzeją się (chyba, że ktoś naprawdę przykłada uwagę do grafiki - ja NIE). I tak oto, po około 100 godzinach gry udało mi się ją dzisiaj przejść. Nie wszystkie zadania byłem w stanie zrobić (niektórych się nie dało w wyniku błędów gracza), żałuję że grałem raczej jedną zwartą ekipą (moja postać, Kivan, Jaheira, Khalid, Imoen i Neera - BTW urocza jest :D) bo przy takiej ilości NPC aż chce się raz jeszcze rozpocząć grę i spróbować innym składem (np. drużyną złych charakterów...). Pewnie więc kiedyś jeszcze raz rozpocznę swoją przygodę, chociaż w kolejce mam tak ogromną ilość gier RPG, że nie wiem czy będzie to w tej dekadzie (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Z wad mogę wskazać tylko wkurzające blokowanie się postaci z naszej drużyny (pathfinding), nie wiem czy jest to wina wersji EE ale były momenty, że moja drużyna sama się blokowała, dosłownie :) No i wspomniany fakt braku możliwości ukończenia niektórych zadań (np. jak jakiś przedmiot związany z zdaniem wypadł z potwora i go nie podniosłem to przepadł - uniemożliwiając tym samym skończenie zadania). Strasznie też żałuje, że nowe elementy z wersji EE nie mają polskiej wersji językowej (rewelacyjnego dubbingu jak podstawka i dodatek Opowieści z Wybrzeży Miecza), ale rozumiem z czego to wynika.
Tak więc każdemu, kto zastanawia się czy warto podejść pierwszy raz do Baldur's Gate mogę śmiało doradzić - warto, nawet w 2021 roku ( ͡° ͜ʖ ͡°) A w ogóle to taka myśl mi przyszła - jakbym jakimś cudem stracił cały sprzęt komputerowy i został z moim retro-laptopem (na Pentium 2 366MHz i 192MB RAM) to nie była by to taka tragedia - wszak działałby na nim BG1
Ja tymczasem kontynuuje dodatek Siege of Dragonspear (fajnie, że sam się rozpoczyna po przejściu podstawki), na razie wrażenia bardzo pozytywne, ale zobaczymy dalej. Następna grą w mojej kolejce RPG (kolejny wstyd) jest Planescape: Torment (。◕‿‿◕。)
TLDR: Przeszedłem pierwszy raz Baldur's Gate 1 i uważam, że jest to wspaniała gra, nie zapomnę jej nigdy.
#gry #staregry #baldursgate #gog
Bzdura xd
W BG2EE tez jest ten problem, ale tam już sobie z nim prowadzili.
W BG1EE początkowo było gorzej, jest obecnie jak jest i chyba sobie odpuścili w Beamdog.
@Baakedr: szczerze, to mam odwrotne wrażenia, w EE postacie fajnie mi znajdują drogę, w oryginale trzeba było ustawić duży bufor pamięci (czy jak to się nazywało) żeby postacie sobie jakoś radziły.
@Adax_DD
Co do Baldura 1, bardzo przyjemne wspomnienia, ale nie da się nie dostrzec wad
- mały poziom doświadczenia do osiągnięcia - ani razu w grze nie
No i chyba nie oczekujesz, że będę odpowiadał zaraz po tym, jak do mnie coś napisałeś.
Gdyby tylko w takim baldurze bandyci napadali na te karawany...