Wpis z mikrobloga

@Graner: wiem co to jest, ale akurat nie pamiętam jak się nazywało. ma to nawet swój artykuł na wikipedii, ogólnie jest to niestety nieszkodliwe i nie umrę przez to, będzie mnie tylko to denerwowało
  • Odpowiedz
@LubiePieski: a nie działo się ostatnio coś bardziej stresującego niż zwykle? Mogły być nawet Twoje myśli, niekoniecznie takie fizyczne działania i związane z nimi przeżycia. Mnie zawsze w okolicach grudnia coś powoli zabija ze stresu
  • Odpowiedz
@welin: ktoś mi kiedyś pisał o oddychaniu kwadratowym, ale nie potrafię znaleźć chęci żeby nawet to robić, jak mam leki to i tak ich nie biorę i robią mi się sterty opakowań
  • Odpowiedz
@LubiePieski: znam to, im więcej stresu tym gorzej się zmusić. Polecam kupić sobie taki podajnik do leków z przegródkami na każdy dzień i trzymać pod ręką. Po tygodniu odechciewa się uzupełniać, ale i tak się dzielnie trzymam i biorę od razu po obudzeniu
  • Odpowiedz
@welin: mam taki ale na jeden dzień, rano i wieczorem. ale i tak to jest silniejsze ode mnie, czasem chcę zacząć brać ale na chęci się kończy, nie mam siły i się boję bo znowu przestanę
  • Odpowiedz