Wpis z mikrobloga

Ja nie wiem Mirki xD rozumiem, że ktoś poprosi mnie o przysługę ale #!$%@? xD

Koleżanka pisze do mnie o pomoc w składaniu mebli w całej kuchni w mieszkaniu, które jest remontowane. Mam mieć cały dzień #!$%@?, żeby to złożyć, a za pomoc i zmarnowany czas dostanę za to zupełnie nic xD jeszcze mógłbym zrozumieć gdyby nie wiem jeździła na wózku i mieszkała sama, o nie nie nie xD będzie tam mieszkać z chłopakiem XDDDD Jakby no nie wiem, on tego nie mógł robić bo jakby nie patrzeć to oni tam będą mieszkać xD kazałem jej dzwonić do swojego chłopaka żeby to składał xD

Ja to bym się wstydził kogoś poprosić o pomoc i pisać że poskładasz sobie meble, ale nic za to nie dostaniesz xD Już bym wolał #!$%@?ć na siebie, że jestem debilem bo składam to bez instrukcji i zostaje mi 2137 części zapasowych.

Nawet nie wiem jak to tagować xD
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki ##!$%@? #p0lka
PanCylinder - Ja nie wiem Mirki xD rozumiem, że ktoś poprosi mnie o przysługę ale #!$...

źródło: comment_1637523339qtQDZP7wG2KmpxAHiifZ6Q.jpg

Pobierz
  • 121
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 55
@Wogybogy: nie bierze się zleceń od znajomych i ludzk z firmy. Trzeba było w ogóle odmowić i powiedzieć, że nie masz czasu i zamknąć temat. Twoim sposobem to dość, że obniżyłeś stawke o 20% więc na samym starcie już jesteś stratny to jeszcze #!$%@? Ci dupsko w firmie.
  • Odpowiedz
@PanCylinder: Chciałem zapytać skąd bierzesz takich znajomych po czym przypomniało mi się, jak kumpel, który nie odzywał się przez rok zadzwonił tylko po to, żeby zapytać czy wniosę mu sofę z parteru na pierwsze piętro xd ja się nie skusiłem, ale inny kolega pomógł, miał dostać piwko i pickę za przysługę, czeka na tej pory ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
kazałem jej dzwonić do swojego chłopaka żeby to składał xD


@PanCylinder: w sensie, że masz chłopaka? Taguj #lgbt

Hint:
- powiedziałem, żeby zadzwoniła do swojego chłopaka
- kazałem jej zadzwonić do jej chłopaka
  • Odpowiedz
@PanCylinder: Fak, przypomniałeś mi kolejną - kiedyś panna znajomego zapytała mnie, czy przyjdę na panieński jej kumpeli puszczać muzę i robić drineczki (miałem akurat wkrętę w jedno i drugie na studiach). Powiedziałem, że spoko, niech mi kupi butelkę rumu i jestem do dyspozycji. Ona na to, że jak to, przecież powinienem tak po koleżeńsku, za free to zrobić. Powiedziałem, że z tej dobroci za poświęcony wieczór wystarczy mi flaszka za 50
  • Odpowiedz