Mirki chyba wstąpię do zakonu Over-Sprejowców. Obejrzałem wczoraj filmik, który podrzucił jeden Mirek, a traktował on o tym, żeby nie bać się wrzucać na siebie odpowiednio 10-15 strzałów mocarza, 15-20 średniaka i więcej strzałów zapachów z dolnej półki. I efekty są monstrualne. Dzisiaj przed wyjściem ze znajomymi na spacer do lasu. 15 strzałów SWYI, wychodząc z mieszkania zatrzymał się na rowerze mój teściu i pierwszy tekst "O jakieś fajne perfumy". Na następne komplementy nie czekałem długo, jak tylko spotkałem znajomych od razu zauważyli i kolejne dobre opinie. Jednym słowem może trzeba skończyć z 5 strzałami żeby przypadkiem kogoś nie udusić i oszczędzać na aplikacji bo szkoda. Jutro wjadę z 20 strzałami Burberry London i będę obserwował co z tego wyjdzie. Zaprawde powiadam wam Over-Spraj to może być ścieżka perfumiarza. Dla ciekawych podrzucam ten filmik, opinie mogą być różne co do treści, dla mnie był tylko inspiracją do testów. (https://www.youtube.com/watch?v=hy_kswybCPE) #perfumy
@Sosabowski: zmieniłem twoje życie na lepsze( ͡°͜ʖ͡° Tak trzeba żyć - jak kraść to księżniczki, jak kochać to miliony, jak pryskać to 20 strzałów joop homo.
@Sosabowski: ciekawe. Dziś dałem 6 strzałów Eau Sauvage Parfum rano i czuję do teraz. Możliwe, że przez koszulkę przy karku. Nie wiem. Ciekawy jestem jak przy 15( ͡°͜ʖ͡°)
@Sosabowski: też oglądałem ten filmik i stwierdziłem, że to dobre podejście. Dobre podejście do redukowania kolekcji. Ale też całkiem niezły magnes na komplementy albo chociaż danie innym szansy, żeby zauważyli nasze perfumy. 20 chmur Londyńczyka? To może się udać. Oficjalnie stałem się wyznawcą tej metody, ale nie jestem ortodoksem, bo są perfumy i okazuje, gdy 3 strzały to ilość nie do przejścia.
@lysowsky: Tak, ten mit z wazeliną ktoś już na tagu obalił. Ale sam się zastanawiam jak zareagują perfumy z kremem do twarzy nałożonym na szyję. Walnę parę chmur w to miejsce gdzie jest krem i zobaczę czy wydłuży to żywotność.
@Sosabowski: Robię tak codziennie rano. Krem na szyję i na to perfumy. Nie wiem na ile to działa, ale na pewno perfumy gorzej trzymają się gdy masz wysuszoną skórę, więc coś w tym jest. Co do oversprayingu to na pewno nie dla mnie. Raczej mam sporą nadwrażliwość na zapachy i taka ilość jakichkolwiek perfum doprowadziłaby mnie do obłędu (lub torsji).
@Sosabowski Daj znać co wyjdzie z burberry po 20 psikach :-) obecnie leżakuje perfumy (Boss The Scent i Kenneth Cole Signature) które wzmocniłem czystym ISO E super (5% ISO i 95% perfum) i zobacze co z tego będzie. Pierwszy test z Narciso Rodriguez Bleu Noir EDT wypadł pozytywnie. Projekcja po dodaniu ISO w moim odczuciu jest atomowa.
@lysowsky: wg mnie wazelina przedłuża trochę trwałość perfum, stosowałem na kilku zapachach. Na pewno perfumy utrzymaj się dłużej na skórze deliktnie maznietej wazelina niż na takiej wysuszonej skórze
@Sosabowski: ten filmik odmienił moje życie i też dołączyłem do grona oversprayingu. Nie daję aż tyle (bo sumie 14 pisków - po 3 za każde ucho, po 3 na każdą stronę obręczy barkowej, po jednym na każdy łokieć), ale stwierdziłem ze nie po to mam tyle perfum, których nigdy nie zużyję i tak, żeby były tylko dla mnie ( ͡°͜ʖ͡°) niech inni też mnie
@Sosabowski: Przede wszystkim trzeba uważać, żeby nie udusić siebie.
Zazwyczaj walę po dwanaście strzałów tego co mam sprawdzone, myśląc o innych ludziach "niech giną". Do testów tylko dwa psiki na szyję (lub cztery, jeśli zapach ma kiepskie opinie o parametrach). Później zwiększam dawki. Robię tak dlatego, że kiedyś prawie się porzygałem po ośmiu strzałach Hindu Kush, a kilka tygodni późnej, zapomniawszy że to testy, przesadziłem
Zbiornik Racibórz Dolny, różnica dwóch dni. Jutro zapowiada się kluczowy dzień, aktualnie ciężko tam dojechać na rowerze. Jutro prawdopodobnie również tam będę i zrobię kolejne zdjęcie. #powodz #raciborz #zbiornik #opole #wroclaw #kedzierzynkozle
Obejrzałem wczoraj filmik, który podrzucił jeden Mirek, a traktował on o tym, żeby nie bać się wrzucać na siebie odpowiednio 10-15 strzałów mocarza, 15-20 średniaka i więcej strzałów zapachów z dolnej półki.
I efekty są monstrualne. Dzisiaj przed wyjściem ze znajomymi na spacer do lasu. 15 strzałów SWYI, wychodząc z mieszkania zatrzymał się na rowerze mój teściu i pierwszy tekst "O jakieś fajne perfumy". Na następne komplementy nie czekałem długo, jak tylko spotkałem znajomych od razu zauważyli i kolejne dobre opinie.
Jednym słowem może trzeba skończyć z 5 strzałami żeby przypadkiem kogoś nie udusić i oszczędzać na aplikacji bo szkoda.
Jutro wjadę z 20 strzałami Burberry London i będę obserwował co z tego wyjdzie.
Zaprawde powiadam wam Over-Spraj to może być ścieżka perfumiarza.
Dla ciekawych podrzucam ten filmik, opinie mogą być różne co do treści, dla mnie był tylko inspiracją do testów.
(https://www.youtube.com/watch?v=hy_kswybCPE)
#perfumy
Tak trzeba żyć - jak kraść to księżniczki, jak kochać to miliony, jak pryskać to 20 strzałów joop homo.
Oficjalnie stałem się wyznawcą tej metody, ale nie jestem ortodoksem, bo są perfumy i okazuje, gdy 3 strzały to ilość nie do przejścia.
Ten filmik ma też inną ciekawą rzecz. Ambroxan
Co do oversprayingu to na pewno nie dla mnie. Raczej mam sporą nadwrażliwość na zapachy i taka ilość jakichkolwiek perfum doprowadziłaby mnie do obłędu (lub torsji).
@Sosabowski: Przede wszystkim trzeba uważać, żeby nie udusić siebie.
Zazwyczaj walę po dwanaście strzałów tego co mam sprawdzone, myśląc o innych ludziach "niech giną".
Do testów tylko dwa psiki na szyję (lub cztery, jeśli zapach ma kiepskie opinie o parametrach). Później zwiększam dawki. Robię tak dlatego, że kiedyś prawie się porzygałem po ośmiu strzałach Hindu Kush, a kilka tygodni późnej, zapomniawszy że to testy, przesadziłem
Poszło 10 strzałów Versace Oud Noir dziś do pracy zdalnej z kawiarni. Nikt nie zginął ale i żadnych różowych się na mnie rzucających nie zanotowałem.
Myślę co by tu jutro do pociągu, tak, żeby konduktor mnie komplementował, a cały wagon wstał i bił brawo (jak wysiądę XD).