Wpis z mikrobloga

  • 361
#bialorus

HAHAHHAHAHAHAHAHA

MSZ nie istnieje. Wszyscy doświadczenie dyplomaci w------i. Konflikt mniejszy lub większy z sąsiadami i całą UE. Plucie dzień w dzień na UE i Niemcy w TVP.
Zero umiejętności negocjacji i budowania relacji dyplomatycznych. Zero kompromisów.
Amerykanie się na nas wypieli. Już nawet Orban ma wywalone. Ciągle zachowywanie się jak rozwydrzony bahor, ciągła postawa ofensywna.

A teraz płacz, że ktoś probuje się dogadać ponad naszymi głowami i kompletny brak zrozumienia, że to właśnie o Was drodzy PISowcy to świadczy najgorzej.

Co za przedszkole i kompromitacja XD
Dyplom z dyplomacji to wyście chyba w czipsach znaleźli XD

#polityka #ue #granica #4konserwy #neuropa #bekazpisu #tvpis #polska
jedmar - #bialorus 

HAHAHHAHAHAHAHAHA

MSZ nie istnieje. Wszyscy doświadczenie dyplo...

źródło: comment_1637177945MH9ia5zqTKiofb2ckRCqEH.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jedmar: A czy przypadkiem pan Bąkiewicz, dofinansowany kwotą kilku milionów z Ministerstwa Kultury, na państwowych obchodach Niepodległości nie twierdził, że jesteśmy w stanie wojny z Niemcami? Dlaczego więc kraj z którym jesteśmy w stanie wojny miałby coś z nami konsultować?
  • Odpowiedz
@jedmar: to Merkel popełniła błąd, umożliwiając Łukaszence osiągniecie jednego ze swoich głównych celów - legitymizację. Nawet nie na potrzeby zewnętrzne - ale bardzo ważne dla niego wewnętrzne. Dawanie Łukaszence zysków z takiego zachowania (przemytu ludzi i prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko państwom członkowskim) nie będzie dla całej Europy - także Niemiec korzystne. Dlatego to jest krytykowane nie tylko przez Polaków, ale część polityków niemieckich, Litwę czy Estonię. Pis czy też stosunek
  • Odpowiedz
@jedmar: Merkel uznała w ten sposób Łukaszenkę i to faktycznie jest duży błąd. Ja jednak mam wrażenie, że PiS jest złe, bo mogą stracić polityczne złoto.
  • Odpowiedz
via Android
  • 32
@Kamelot
@Bisson_

Mamy konflikt. Duży konflikt. PIS 3 tygodnie temu powinien już siedziec z Merkel w Brukseli i ustalać działania. Na tym polegają dobre relacje.
Ale nie, te ćwieki jedyne co potrafią to unosić się dumą i machać szabelką.

Jakby nasza dyplomacja istniała to Merkel nie musiałaby dzwonić nigdzie.
  • Odpowiedz
@jedmar: czyli twoim zdaniem nasza dyplomacja powinna od 3 tygodni przekonywać Merkel żeby nie dzwonić do Łukaszenki bo to błąd? Postawę przeciwko Łukaszence ustalono natychmiast po sfałszowanych wyborach na Białorusi na Radzie Europejskiej i ustalono że nikt z nim rozmawiał nie będzie.
  • Odpowiedz
@jedmar: Problemem w tym kryzysie nie jest nasza polityka zagraniczna, tylko to, że nasi sąsiedzi myślą tylko o tym jak nas przy okazji tego kryzysu wydupcyć. I to jest normalna sprawa w polityce, każdy chce coś ugrać tyle, że Niemcy udają, że jest jakaś "solidarność europejska" jakiś "wspólny interes" itp. Guzik jest. Jeśli ktoś nam da 5 złotych to tylko dlatego, że będzie chciał na tym 6 zł zarobić i
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@Kamelot nasz dyplomacja os 3 tyogdni powinna razem z UE wypracowywać działania tak aby na granicy byl spokoj.

Np. Pierwszy lepszy przyklad. Amerykanie nadal maja silna pozycję w Iraku. Jakbysmy mieli dobre stosunki z Amrykanamiz to samoloty z Bagdadau juz dawnoby nie latały na Białoruś.
  • Odpowiedz
Wszyscy doświadczenie dyplomaci w------i


@jedmar: jak tacy doświadczeni, to dlaczego nie chcieli działać zgodnie z inspirowaną szachami 5d linią partii? ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Mamy konflikt. Duży konflikt. PIS 3 tygodnie temu powinien już siedziec z Merkel w Brukseli i ustalać działania. Na tym polegają dobre relacje.


@jedmar: Z Merkel nie da się podtrzymac dobrych relacji bo primo nord stream, który łączy ją z Rosją, secundo jej polityka otwartych drzwi. I co z tego, że Niemcy, Francja, Dania skręcają w stronę antyemigrancką? To zdanie Merkel się liczy.

Dodatkowo, ona właśnie uznała Łukaszenkę za osobę decyzyjną. Oficjalnie nie będzie żadnego potwierdzenia, bo Unia straciłaby twarz. Ale od tej pory jego decyzje i zdanie będą
  • Odpowiedz
Wuj mnie obchodzi, czy jest niemiecki, bo mam zwyczaj sprawdzać narrację każdego z obozów.
- bzdurą jest sam tytuł - dziennikarzyna i opozycja uważa to za porażkę. I w tekście tego artykułu masz:

Z kolei wicedyrektor rządowego Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk na Twitterze wprost napisał: "Niezależnie od tego, kto do kogo zadzwonił to reżim w Mińsku osiągnął jeden ze swoich celów - zmusił Berlin do negocjacji i uznania go de facto. I jest to zła wiadomość".

To porażka Merkel, ale nasz koszt.
Stąd i dziennikarzyna się przypierdo#$ił do niegrzecznego tonu PiSu, a nie w jakim świetle dogadywanie się z Białorusią, czy ewentualnie Rosją, stawia Merkel. Nie pisze nic o tym, co oznacza dogadywanie się Niemiec z nielegalnym dyktatorem. A mianowicie uznanie go jako osoby decyzyjnej.
  • Odpowiedz