Aktywne Wpisy
mk321 +6
Dobry_Gospodarz +267
Patrzę z okna na rzekę. Z budynku który był zalany do drugiego piętra w 97. Na szczęście jestem na trzecim.
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
Pytanie za 100 punktów brzmi: jak walne rowerzystę na tym przejeździe, to kto będzie winny? No bo będąc kierowca nie mogłem wiedzieć że mam pierwszeństwo i wymusiłem wg siebie a z drugiej strony rowerzysta miał mi ustąpić.
@pisorgpl: no nie bardzo, bo dla kogo mialyby byc te znaki widoczne na fotce po lewej stronie?
Jeżdżę tamtędy bardzo często, jeszcze nie widziałem żeby jakiś rowerzysta się tam zatrzymał.
@hdeck: I na takiej wysokości, że jadąc sportowym rowerem (pochylona pozycja) trudno zwracać uwagę na każdy znak.
@zlyfutrzak, @hdeck: To samo jest na skrzyżowaniu Borowskiej z Kukuczki.
@zlyfutrzak: Niby od kiedy? Jechałem tamtędy w niedzielę i nie zauważyłem. Poza tym umieszczanie takich znaków na rondzie to jest
@pisorgpl: przeciez takie pedalarstwo to nie jezdzi jak plebs po sciezkach rowerowych 'bo przeciez zaraz sie wywale', wiec nie zmyslaj, ze to jakis problem, ze tak wysoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@null_ptr: Ten akurat znak to jakieś nieporozumienie jest. stoi na końcu miejsca gdzie ścieżka skręca o 90 stopni i nie da się go w ogóle zauważyć dojeżdżając do przejazdu.
@pisorgpl: tak, przecież na przejściu przez czteropasmową ulicę z torami tramwajowymi po środku leci się 40 km/h i jest się w pozycji aero, bo średnia spadnie xD. puknij się w cymbał gościu
Ogólnie znaki moim zdaniem obowiązujące.
W Warszawie zdarzają się nawet stopy dla rowerów i są zwykle w rozsądnym miejscu (np. zjazd z mostu)
Z tego co kojarzę to jest też taka zasada dla przejść dla pieszych, że jak rozdziela je "wysepka" to traktowane są jako dwa oddzielne przejścia. Podejrzewam, że z przejazdem jest podobnie (nawet to widać na zdjęciu, że na środku wysepki przejazd się kończy