Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja #rozowepaski jest troskliwą i kochaną osobą, ale czasami odnoszę wrażenie, że ona niczym się nie interesuje i nie wiem czy w ogóle mam prawo się tym irytować. Jest mi strasznie głupio z tego powodu, bo sam nie jestem jakimś geniuszem, a pewnie brzmię jak filozof z wybujałym ego, który czuje się lepszy, bo jest na bieżąco z informacjami o świecie. Ale ja prostu lubię orientować się w tym, co się dzieje wokół, mieć ogólną wiedzę, jakieś hobby, poszerzać horyzonty. Ona ukończyła studia, pracuje, nie jest leniwa. Ale nie ma żadnych konkretnych zainteresowań (albo je jakimś cudem ukrywa).

To może zabrzmi śmiesznie, ale czasami czuję się tak, jakbyśmy każdego dnia mieli ten sam schemat rozmów: co tam w pracy, co po pracy, śmieszne obrazki itd. Jak chcę pogadać na jakikolwiek inny temat, to mówi, że nic o tym nie słyszała albo że jej to zbytnio nie interesuje. Imigranci na granicy? Nic nie słyszała. Opinia na temat filmu, który razem oglądaliśmy? Fajny. Mówię, że np. gra aktorska danej postaci była super, to usłyszę, że aż tak się nie skupiała na oglądaniu. "No ale ogólnie to spoko film". Rzucam jakimkolwiek tematem, np. czy istnieje życie poza Ziemią? Usłyszę, że nigdy się nad tym nie zastanawiała, bo co na ten temat można powiedzieć...

Faktycznie coś jest na rzeczy? Bo zaczynam się zastanawiać, czy może faktycznie nie tracę czasu na głupich rozkminach i jeszcze wymagam tego samego od niej? Po prostu wychodząc gdziekolwiek ze znajomymi odnoszę wrażenie, że można z nimi pogadać niemal o wszystkim i na prawie każdy temat mogą coś powiedzieć. Z nią tak nie jest, a nie mam zamiaru jej do czegokolwiek zmuszać, bo nie jest powiedziane, że to moja postawa jest lepsza. #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6189621e412b5f000aa893d4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

PijanyMagik: @Kerrigan: ty i tak jesteś facetem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Anyway w druga srtone działa tak samo, Oskarki deweloperskie wiedzą, że nie ma co spuszczać się nad jakąś polityką czy innym gównem, mowisz to co modne akurat w socialach i skupiasz sie na wygladzie. Jak laska bedzie miala wybor przecietniak majacy duzo do powiedzenia o jakiejs filozofii i innych pierdach, a rozrywkowy zadbany Oski
  • Odpowiedz
SynSzyn: Na wypoku była dziewczyna która przyciągnęła mnie wpisami - miała poczucie humoru, sympatyczne podejście do życia i ogólną ogarniętość. Słowem ten sławny charakter, a dla mnie ów charakter ma może 10% populacji - reszta płynie z prądem. Pisaliśmy ze sobą koło roku, zdjęciami (pojedyńczymi) wymieniliśmy się chyba po pół, a na kontakt telefoniczny w ogóle nie mogłem jej namówić (inb4 skąd wiedziałeś że to dziewczyna - bo content jaki wstawiała
  • Odpowiedz
@wykolejony: Pijany albo niespełna rozumu xD

Nie no, zdarzają się mężczyźni, którzy zwracają uwagę też na inne rzeczy i mogą wtedy wybrać dziewczynę trochę brzydszą, ale wciąż dla nich atrakcyjną.


@Nowelizacja: No wiem, mężczyźni są różni, ale z drugiej strony - zastanawiam się, ilu z nich tylko tak deklaruje, a w razie czego poleci dziewczynę, której największą zaletą jest wygląd (
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

w odróżnieniu od was nie miała tak natarczywego bojowego nastawienia i nawet przegrywów zdarzało się jej spróbować zrozumieć. Przy was definitywnie poszedłbym w tango tylko z powodu wyglądu a i może nie - jak koleżanka która mi się podobała ostatnio a pół fejsa miała w jakubie czarodzieju i "gdzie ci mężczyźni". Wy po prostu nie jesteście warte wysiłku.


Wez to przetłumacz na polski, bo nic nie rozumiem xD
  • Odpowiedz
UrodzajnaPłaszczka: @choochoomotherfucker: jest takich wiecej niz ci się wydaje. Odprawiłem dwie bardzo atrakcyjne korpo-karierowiczki na rzecz przecietnej różowej, z którą super się dogaduje, moge liczyć na wsparcie, mogę się przed nią otworzyć, wspólnie sobie chillujemy z pizzka i horrorami. Tamte karierowiczki interesowało tylko ile zarabiam, w jakich drogich restauracjach bywam itp a każda rozmowa to były takie mini potyczki (czułem sie jakbym siedział na wykopie i toczył zaciety spór
  • Odpowiedz
SynSzyn: @Kerrigan: @choochoomotherfucker: tłumaczę prościej - są dziewczyny które pociągają charakterem, wy po prostu do nich nie należycie XD Wasze zainteresowania nie mają znaczenia, na taką Kerrigan się jakiś gość nabierze kiedy w ramach walki ze wzrastającym wiekiem i spadającym zainteresowaniem będzie mu przychylać nieba na początku a potem znienawidzi bo mogła mieć lepszego, historia stara jak świat. Przy czym rozumiem wiarę że to wszystko wina złych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przejrzałam swoją aktywność i nie rozumiem, o co Ci chodzi - nikogo nie atakuję, nie wyzywam, nie jestem mizoandryczką ani nikim w tym stylu. Wypowiadam się też we wpisach dotyczących moich zainteresowań, przedstawiam swoje zdanie albo staram się pomóc, jeśli mogę. Zresztą nigdzie nie napisałam, że mam świetny charakter - wiem, że jestem trochę autystyczna i niektórzy ludzie twierdzą, że jestem dziwna, ale Ty mi zarzucasz coś innego chyba.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

ale zróbcie krok wstecz, zobaczcie co piszecie na wypoku - bez sięgania daleko, na pierwszych stronach - i powiedzcie, chciałybyście być z kimś takim? To jest ten świetny charakter?

Powiem szczerze, że moja metoda zniechęcania wykopków i tak słabo działa. A wierz mi, robię co mogę! :/
  • Odpowiedz