@rbk17: Klatki kanarków wieszało się pod sufitem, metan jako gaz lżejszy od powietrza najpierw zbierał się na górze. Jeśli kanarek przestał śpiewać/padł to znaczyło, że zbiera się metan - sygnał ostrzegawczy dla górników.
Klatki kanarków wieszało się pod sufitem, metan jako gaz lżejszy od powietrza najpierw zbierał się na górze. Jeśli kanarek przestał śpiewać/padł to znaczyło, że zbiera się metan - sygnał ostrzegawczy dla górników.
Chyba te klatki były szczelnie zamykane i miały własny zbiornik z powietrzem i gdy górnicy się zbierali zamykali szczelnie kanarka i dawali mu tlen.
@Klopsztanga: ale przecież śpiewa. Przypatrz się. Ślyszą śpiew ale nie dochodzi z klatki tylko z zewnątrz. Oczywiście można się czepiać że nie zauważyli różnicy ale to tylko komiks...
@Klopsztanga: ale przecież śpiewa. Przypatrz się. Ślyszą śpiew ale nie dochodzi z klatki tylko z zewnątrz. Oczywiście można się czepiać że nie zauważyli różnicy ale to tylko komiks...
@Loloman: no w sumie fakt, teraz widzę że są tam "tweet" które wychodzą z zewnątrz. No dobra :D
tzw. pokutnicy, którzy wypalali metan za pomocą tyczek z palącymi się szmatami na końcu, to byli najbardziej doświadczeni górnicy w kopalniach soli. Niedoświadczony skazaniec ciepnąłby pochodnią w kąt i gdzieś zabunkrował a metan trzeba było spalać sukcesywnie, żeby się nie gromadził.
@krystal_Tri_tapik: no ja czytałem, że w jakichś grotach (niekoniecznie kopalniach) zsyłano skazańców z pochodniami żeby to wszystko się spaliło razem z nimi
@Fanatyk_Wedkarstwa: metan można wypalać ale musi być go odpowiednie duże stężenie. Wtedy nie wybuchnie tylko się wypali. Najgorzej jest , w przedziale 5,0 — 15% występuje zjawisko wybuchu, powyżej 15% mieszanina jest palna.
Chyba te klatki były szczelnie zamykane i miały własny zbiornik z powietrzem i gdy górnicy się zbierali zamykali szczelnie kanarka i dawali mu tlen.
@Loloman: no w sumie fakt, teraz widzę że są tam "tweet" które wychodzą z zewnątrz. No dobra :D
tzw. pokutnicy, którzy wypalali metan za pomocą tyczek z palącymi się szmatami na końcu, to byli najbardziej doświadczeni górnicy w kopalniach soli. Niedoświadczony skazaniec ciepnąłby pochodnią w kąt i gdzieś zabunkrował a metan trzeba było spalać sukcesywnie, żeby się nie gromadził.