Wpis z mikrobloga

@Plp_ Tak #!$%@?, będę wywalał 1000zł na naprawę pralki, która te 1000zł kosztowała, bo ma niewymienne łożyska i inne bebechy. Niestety, ale #!$%@? producenci teraz celowo często robią "nienaprawialne" rzeczy, żebyś kupił nowe.
@vkzk: W Polsce w większych miastach też są pralnie. Jak mi sie #!$%@?ła pralka kiedyś a mieszkalem wtedy sam to nawet nowej nie kupowałem, bo po #!$%@? skoro niedaleko miałem pralnie i za niecałe dwie dyszki raz na tydzień mam w półtorej godziny wyprane i wysuszone w suszarce bębnowej na gotowca a miarka proszku za 1zł na miejscu
sam wymieniłem amortyzatory na nowe- koszt 40zł, 30 minut roboty (teraz byłbym w stanie zrobić to w 10)


@Plp_: zasada porad na forum - jesli ktos pisze Ci ze naprawa potrwa x, a ty tego nie robiles nigdy, zarezerwuj sobie 4 razy x czasu.
Jesli juz znasz diagnoze, ze trzeba wymienic tylko amortyzatory to pikus. Gorzej jak Ci w pralce stuka, ty nie masz pojecia co to jest, nigdy pralki nie
@NorthWarrior: bo miałeś blisko, ja mieszkając w Warszawie nie bardzo wyobrażam sobie jechać z workiem ubrań bo najbliższa samoobsługowa pralnia jest 20 minut komunikacją ode mnie :p albo po prostu jestem zbyt wygodna i posiadanie pralki na chacie jest dla mnie niezbędne :D
Właśnie sam niedawno miałem awarię electroluxa.

Poguglałem trochę i sam wymieniłem amortyzatory na nowe-


@Plp_: weź się zdecyduj, co to niby za awaria, wymiana amortyzatorów, które są elementem eksploatacyjnym?
@vkzk: Ja też miałem z 20 minut komunikacją. Generalnie to mnie to #!$%@?ło początkowo, ale za którymś razem zacząłem dostrzegać plusy, nie musze proszku kupować, wyciagać i rozwieszać prania itp. Po prostu wrzucam w pralke w pralni i za półtorej godziny wracam odebrać wyprane, wysuszone i złożone pranie. W pralce to bym zdążył conajwyżej wyprać i wyjąć mokre. Ceny też nie były jakieś kosmos na tamten czas ( chyba jakoś 2015r),