Wpis z mikrobloga

@erkaesianhuwdu: Można w kółko tłumaczyć, że rozdzielenie niedozwolonego "zagrożenia dla zdrowia" i dozwolonego "zagrożenia dla życia" w realnym świecie praktyki medycznej będzie oznaczało, że lekarze będą czekać aż sytuacja medyczna się pogorszy, ale wtedy może już być za późno. Statystyki się nie oszuka, takich przypadków są tysiące rocznie więc zwłoka aby zmieścić się w ramach przepisów antyaborcyjnych musi generować zgony ciężarnych.

Można to powtarzać w kółko, ale i tak reakcją
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czeskiNetoperek: z drugiej strony jak lekarz wie ze statystyk że tak czy siak będzie sepsa, a ta jest zagrożeniem życia, to dlaczego tak sraja po gaciach w tej sprawie? Jak dziecko zagraża życiu matki, to sorry ale its over dla dziecka. Mam wrażenie że znaleźli sobie idealna wymówkę. Żeby nie było, nie jestem przeciwnikiem aborcji.
  • Odpowiedz
@erkaesianhuwdu: Aby dokonać aborcji musi nastąpić stan zagrożenia życia, postępujące zakażenie to stan zagrożenia zdrowia, dopiero w momencie przeciążenia organizmu, gdzie wiele narządów jest zakażonych jednocześnie występuje sepsa i to dopiero można nazwać stanem zagrożenia życia.
  • Odpowiedz