Wpis z mikrobloga

@angelika-wator: nie wiem co takiego przyjemnego w takiej wadze, człowieku zrób coś dla swojego zdrowia i schudnij! To jakby nosiła conajmniej worek 50kg cementu ze sobą. No po uj?! Nie niepromujmy samoakceptacji bo to zwykłe lenistwo jeśli chodzi tylko do nadwagi nawet związanej z chorobą. Adel też się akceptowała niby i co rura jej zmiękła i schudła idz jej drogą.
@BiegaczAmator30: Chyba nie czytasz za dokładnie. Napisałem, że czym innym jest ogromna otyłość, czym innym kilka nadmiarowych kilogramów, które powodują, że lekko się odbiega od idealnego BMI - rozróżnienie, którego nie ma w filmie troglodyty z filmu, który wrzuciłeś. A to do tego filmu cały czas się odnoszę.
@adidanziger:

Załóżmy, że zwyzywamy 100 spaślaków. Z tych 100 3 zrozumieją, że powinny coś zmienić w swoim życiu i zaczynają nad sobą pracować. No więc 97 grubych świń zostało zwyzywanych, ale uratowaliśmy 3 osoby.


Oczywiście, że ciśniesz ludzi z dobroci serca, a nie dlatego, że chcesz się wyżyć xD Patrzcie, jaki miłosierny, ratowanie ludzi to ciężka praca.
@Clermont: Film który dodałem mówi ogólnie o nie akceptowaniu swoich wad, które można zmienić, a ja mówię o nieakceptowaniu chorobliwej otyłości, bo to może doprowadzić do poważnych chorób. Chorobliwie otyła osoba na filmie z postu głównego namawia do akceptowania siebie rzecz jasna odnosząc się do swojej chorobliwej otyłości. Ty od pierwszego swojego zdania nazywasz mnie osobą, która nic w życiu nie osiągnęła poza faktem, że biegam i efektem ubocznym biegania jest
@BiegaczAmator30: Zabawne, bo tutaj próbujesz podsumować chyba ze cztery wątki z naszej rozmowy i w dosłownie każdym dyskutujesz z jakąś tezą diametralnie różną od tego, co piszę. Więc tak jakby sam sobie trochę urągasz. Gdybym był bardziej złośliwy, to powiedziałbym, że biorąc dodatkowo pod uwagę, że piszesz "moja osoba", naprawdę musisz być tym typem z filmu xD

Film który dodałem mówi ogólnie o nie akceptowaniu swoich wad, które można zmienić, a