Wpis z mikrobloga

Dobra ale tak serio, serio. Do wszystkich zachwalających zbiorkom, naprawdę lubcie jeździć jednym autobusikiem ze spoconymi cyklistami, starymi babami, drącymi się gnojami i menelami. Jak słyszę komunikacja miejska w atutach nieruchomości to od razu mnie ciarki przechodzą, nie wyobrażam sobie jazdy autobusem, tramwajem czy metrem jak są z------e w godzinach szczytu, po prostu się brzydzę. Rozwiaążmy to raz na zawsze:
#nieruchomosci

Zbiorkom przy nieruchu to

  • Zajebiście lubie się czuć jak konserwa w gównie 65.5% (38)
  • Co ty, oszalałeś?! pojbało, bad idea 34.5% (20)

Oddanych głosów: 58

  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pocomilogin: jednego lata specjalnie nadkładałem drogi do pracy omijając jedną linię tramwajową którą nazwałem "mobilną nekropolią". Klimatyzacja na maxa, okna zamknięte (wszędzie kartki z informacją o tym by nie otwierać okien bo klima chodzi), podróżni to w 80% starzy ludzie. Smród w tych wagonach był nieziemski, ledwo się dało oddychać.
  • Odpowiedz
@pocomilogin: jeśli miasta w---------y więcej kasy w zbiórkom, chętnie bym korzystał. Aktualnie jak widzę stare busy i tramwaje w których w lato jest duszno gorąco i śmierdząco to mi się odechciewa korzystać z tego gówna.
  • Odpowiedz
@pocomilogin: Jezdzilem rowerem przy -10 i przy +35, byle nie jeździć zbiorkomem, gdy nie miałem auta. Idea spoko, wykonanie c-----e, w poznaniu w 90% miejsc dojeżdżałem autem szybciej niż zbiorkomem...

PowinnoWyjscInaczej.jpg
  • Odpowiedz
@pocomilogin: zdecydowanie lepiej jest jeździć komunikacją publiczną, pociągiem czy też samolotem niż samochodem. Możesz sobie poczytać internety w telefonie a nie patrzeć przed siebie by nie zginąć. Nie wiem na jakieś wsi mieszkasz, gdzie komunikacja uchodzi za wylęgarnie meneli, ale im większe miasto tym więcej ludzi jeździ komunikacją do pracy Pracuje w biurowcu w centrum Warszawy, do biura samochodem jeźdż mniej niż 10% osób, a robi to dlatego że jakimś
  • Odpowiedz
kwestia jak dobrze skomunikowane jest lokum, 15-20 minut jazdy przy bezpośrednim połączeniu, nawet w ścisku jest do przeżycia.
  • Odpowiedz
@pocomilogin:

Jeżdżę zbiorkomem i jeżdżą nim ze mną ludzie tacy jak ja z mojego bloku i sąsiednich bloków do mojego biurowca i sąsiednich biurowców. Nie wiem jakoś nie gardzę sąsiadami i współpracownikami ;) spotykam ich też w windzie albo w common roomach w pracy i nie bolą mnie te spotkania ;)
Do niedawna miałam wagony metra/autobusy tak na oko nowsze niż mój samochód (niestety ale na pewno częściej sprzątane ;)))
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lecho182: to wszystko właśnie zależy od lokalizacji i wykonywanej pracy. W Warszawie jest bardzo słaba komunikacja jak masz pracę w innej dzielnicy, niż centrum I mieszkasz daleko od metra/tramwaju. Ja jestem z Ochoty i moja panna do biura na Targówek ponad 1h komunikacją a samochodem w 25 - 30 minut. Ja znowu przelatuje często Ochota - Ursus i max 10 - 15 minut samochodem a komunikacją 3x dłużej..
  • Odpowiedz