Czy u was w pracy przełożeni też mają do was pretensje jak nie odbieracie telefonów po godzinach pracy albo nie chcecie/nie macie czasu czegoś zrobić?
Pracuje w logistyce i nie raz zdarza się że jakaś wysyłka się wysypie jak już jestem w domu i mi dzwonią żeby coś naprawić. Jeszcze jak dzwoni jakiś magazyn albo produkcja to wgle nie odbieram, jak kierownik to odbiorę i wymyślam jakąś wymówkę dlaczego nie mogę, a to nie ma mnie w domu, a to coś itd.
Na początku jeszcze jak się przyjmowałem to dawałem się tak dymać i pracowałem po godzinach - oczywiście bez płatnie, ale teraz już mam to gdzieś. Przełożeni zaczęli ostatnio płakać że jestem niedyspozycyjny. Nawet wezwali mnie raz na rozmowę że potrzebują wsparcia mojego też po pracy bo na ten moment to oni muszą się logować i latać wysyłki po godzinach.
Co o tym myślicie? Wywalone dalej czy jednak powinienem być "dyspozycyjny"?
@ImHotarti: Przypadkiem nigdy nie daj sie wkrecic w takie tlumaczenia. Po pracy to Ty jestes po pracy, zajmujesz sie swoimi sprawami jakie one to by nie byly - dziecko, rodzina, zakupy, sport, cokolwiek. Przeciez nie lazisz z tym komputerem przyklejonym do
@ImHotarti: Tez pracuje w logistyce w korpo. U mnie nie ma czegoś takiego czasami raz na pare miesięcy zadzwonią ale tylko się o coś podpytać i 10 razy przepraszają ze dzwonią. Połączenia od kierowców itp odrzucam i wysłałam SMS ze mam urlop/ jestem po pracy
@ImHotarti: u mnie to przełożeni mają #!$%@? z pracą po godzinach xD dostają od firmy specjalne pagery i jeżeli coś się wyrypie to mają obowiązek 24/7 reagować na wezwanie. Ale oni mają to w umowach i dostają horrendalne pieniądze, więc to trochę inaczej.
@ImHotarti: z jednej strony odpracowałeś swoje 8h i prawnie jesteś czysty, z drugiej strony pracujesz w logistyce, a to branża w której zawsze może się coś wysypać i czasem gasisz pożar i w środku nocy.
Musisz przeanalizować ze swoim sumieniem czy chcesz odbębnić swoje i mieć święty spokój, czy poświecić swój wolny czas na takie akcje i zdobywać uznanie w oczach kierownictwa i doświadczenie. To ile z siebie dasz ponad
@ImHotarti: Chociaż nie wiem jak jest u Ciebie ale u mnie są osoby co pracują na 3 zmiany i wtedy oni podejmują decyzje. Czasami dzwonią się podpytać o szczegóły sprawy i jak to coś bylo umówione.
@ImHotarti: kurła, jakbym siebie widział, jak pracowałem na państwowym. Tam to dopiero jest mobbing. Kończysz o 6 rano, dzwonią do ciebie o 9 a na 14 do roboty. Nigdy więcej.
Pracuje w logistyce i nie raz zdarza się że jakaś wysyłka się wysypie jak już jestem w domu i mi dzwonią żeby coś naprawić. Jeszcze jak dzwoni jakiś magazyn albo produkcja to wgle nie odbieram, jak kierownik to odbiorę i wymyślam jakąś wymówkę dlaczego nie mogę, a to nie ma mnie w domu, a to coś itd.
Na początku jeszcze jak się przyjmowałem to dawałem się tak dymać i pracowałem po godzinach - oczywiście bez płatnie, ale teraz już mam to gdzieś. Przełożeni zaczęli ostatnio płakać że jestem niedyspozycyjny. Nawet wezwali mnie raz na rozmowę że potrzebują wsparcia mojego też po pracy bo na ten moment to oni muszą się logować i latać wysyłki po godzinach.
Co o tym myślicie? Wywalone dalej czy jednak powinienem być "dyspozycyjny"?
#pracbaza #korposwiat #korpo #kiciochpyta
zalezy od tego czy placa ci 200% stawki za prace po godzinach
@ImHotarti: to raczej normalne w Twojej branży. Zmień ją lub znajdź firmę, która szanuje czas wolny pracownika.
@ImHotarti: Przypadkiem nigdy nie daj sie wkrecic w takie tlumaczenia. Po pracy to Ty jestes po pracy,
zajmujesz sie swoimi sprawami jakie one to by nie byly - dziecko, rodzina, zakupy, sport, cokolwiek.
Przeciez nie lazisz z tym komputerem przyklejonym do
@ImHotarti: powinienes byc asertywny. Jezeli oczekuja dysposyzcji to oczekuj pensji.
W Twojej branzy to nieestety normalka, ale czardżuj godziny normalnie za prace
Ja w IT za fizycznie odebrany telefon biore jak za godzine. Taka ze mnie diva
@ImHotarti: Negocjujesz płatne nadgodziny (jesli chcesz), albo masz #!$%@? i nie odbierasz po pracy wcale.
Musisz przeanalizować ze swoim sumieniem czy chcesz odbębnić swoje i mieć święty spokój, czy poświecić swój wolny czas na takie akcje i zdobywać uznanie w oczach kierownictwa i doświadczenie. To ile z siebie dasz ponad