Wpis z mikrobloga

@kerdian: Wysadzilem w kosmos popularna usluge w konkretnym miescie + olalem telefony z helpdesku + poszedlem na obiad. Dowiedzialem sie od kogos z zarzadu, bo umierajacy helpdesk ratowal sie telefonami do centrali. Logi po mnie, ale do dzis nie wiem kiedy dokladnie zmienilem akurat DNSy.
  • Odpowiedz
@kerdian: Kiedyś dawno robiłem system raportowy dla lehman brothers i pamiętam że zostałem po godzinach bo się im bardzo spieszyło. Zrobiłem jedna zmianę na prod i puściłem generowanie. Na drugi dzień zbankrutowali... Nadal wierzę, że to nie przeze mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kerdian: kiedys, bedac swiezakiem w projekcie, zribilem jedna zmiane, w repo od Adobe, ktore integrowalismy jakis w tam sposob do nas do projektu. Problem byl taki ze z tamego repo moglismy zrobic release raz bodajze na kwartal. No i sie #!$%@?, jakis tam dosc paskudny bug od strony uzytkownika, ale z naprawa musielismy czekac kolejne miesiace.
Nie czulem sie winny bo 1. Przeszlo to review innych doswiadczonych developerow, 2.QA chyba
  • Odpowiedz
@kerdian: Screen z mojego buga miał kiedyś kilka tysięcy retwittów jak go wrzucił pewien znany w branży gość. Ale był po prostu irytujący, nie katastrofalny :P
  • Odpowiedz