Wpis z mikrobloga

KORONAWIRUS 2020 vs 2021

Porównanie analogicznych dni tygodnia dla roku 2020 i 2021.
Średnia 7-dniowa i dane dzienne dla nowych przypadków, zgonów, hospitalizacji i pozytywnych testów.

Tag do obserwowania lub czarnolistowania: #koronavs
Tabela Google Docs: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1nwZL6610nglk9SQfqpUMMgRmMdaSTDvo-8vER4y6O5A/edit

#koronawirus #statystyka #koroniak21vs20
Matt_888 - KORONAWIRUS 2020 vs 2021

Porównanie analogicznych dni tygodnia dla roku...

źródło: comment_1635759182RD7uhQf5yWmngQrn77AYvd.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bobikufel: Zawsze się zastanawiam, skąd ludzie biorą to opóźnienie o dwa tygodnie. Mamy przecież miejsce, gdzie wykresy się stykają, a dalej linia jest zupełnie inna i jak byś jej nie przesuwał, to w żaden sposób nie pokryje się z zeszłoroczną. W tym roku mamy inną dynamikę przyrostów i ona już od tygodnia spada, więc fala zwalnia, co oznacza że jesteśmy blisko szczytu.
  • Odpowiedz
co ci z tych maseczek skoro i tak są niepoprawnie noszone? Skończmy uważać ze maseczki w Polsce pomagają.


@Wamp0302: no wirus przenosi się drogą kropelkową
od dawna wiadomo że maseczki utrudniają transmisje wirusa.
To nie żaden spisek. To są
  • Odpowiedz
@Wamp0302: Każda jedna maseczka zmniejsza transmisje więc im więcej osób je nosi tym lepiej dla reszty.
Zdecydowanie jednak jestem przeciwny jakimkolwiek wymogom i karom za ich nieprzestrzeganie.
  • Odpowiedz
@bobikufel: najwększy sens miałoby prawidłowe noszenie profesjonalnych maseczek w środowisku domowym, w sytuacji gdy domownicy, to osoby szczególnie narażone na cięzki przebieg, bo przypominam, że do zakażeń najczęściej dochodzi właśnie w domu.
Noszenie maseczek przez osoby bezobjawowe poza domem mija się z celem, zresztą badania potwierdzają, że ryzyko zarażania przez osoby bezobjawowe jest skrajnie minimalne.
  • Odpowiedz
Maseczki mają sens ale w zbiorkomie czy sklepach


@Alinous: tak jak napisałem wcześniej, miałoby to sens w przypadku osób objawowych, które z różnych przyczyn nie mogą odchorować infekcji w domu. Ryzyko zarażania przez osoby BEZobjawowe jest skrajnie minimalne, więc noszenie przez nie maseczek jest zwykłym idiotyzmem albo symboliką o której wspominał odtatnio jakiś pisowiec( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LibertadParaTodos ale ty gadasz dyrdymaly fikcyjno szurskie

"Do zakażeń najczesciej dochodzi wlasnie w domu"
"Nosze ie maseczek p4zez osoby bezobjawowe poza domem mija sie z celem"
"Badania potwierdzaja ze ryzyko zarazenia przez owoby bezobjawowe jest skrajnie minimalne"

To sa teksty zywcem z filmow z zoltymi napisami
  • Odpowiedz
3ci post i nadal brak konkretow
Typowe dla 0,60gr za wpis charmanderowcow

Daje cie na czarno bo nudny jestes.
A te badania to pewnie sa ale akurat przypadkiem noe masz do nich linka prawda?
  • Odpowiedz
@bobikufel: Rafał Halik, epidemiolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH), dodaje, że niski procent zakażeń od osób bezobjawowych może wynikać również z tego, że "mają one zazwyczaj niską wiremię, czyli wirus namnaża się w małych ilościach". - Oczywiście osoba chorująca na COVID-19 wciąż ma wirusa w drogach oddechowych, wciąż może go wydalać również poprzez drogę oddechową, ale ładunek tego wirusa jest mniejszy i jest słabiej rozsiewany
  • Odpowiedz
@bobikufel: przecież do cholery logicznym jest fakt, że osoba która wykazuje objawy takie jak kaszel czy katar jest w stanie zarazić więcej i szybciej niż taka, która tychże objawów nie wykazuje, no bo w jaki niby inny sposób mogłaby przekazać tobie tego wirusa? Tylko mi nie pieprz o jakichś skrajnych zachowaniach typu lizanie po ryju czy umyślne charkanie na pysk( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz