Wpis z mikrobloga

@ewolucja_myszowatych: Typowe, na grupie Zaorskiego też można znaleźć masę takich frustratów. Śmieją się z Januszy, a sami są jeszcze gorsi i niewiele się od nich różnią. Za każdym razem, gdy ludzie przewidzą jakiś trend i się na nim dorobią to znajduje się stado takich bóldupców, którzy latami siedzą w jakiś gównianych państwowych spółkach, które lecą bokiem cały czas xD. Przykład Mercator, teraz frustraci się cieszą i mówią, że Mercator to był
@ewolucja_myszowatych: Najlepszy to jest filip niekonieczny który promuje bycie hazardową amebą
wg niego studia to #!$%@?, lepiej #!$%@? na magazynie i uczyc sie hazardu/spekulacji i trzepac forse z powietrza bo pracowaniem i produktywnością bym tego nie nazwał xD
@wuwuzela1: nie można jednoznacznie stwierdzić że nft to zło. Samo certyfikowanie dzieł cyfrowych blockchainem to krok do przodu ale już dodawanie nft do wszystkiego to krok wstecz.

Dodatkowo może to spowodować zamieszanie w gospodarce bo rząd nie mogąc tego opodatkować zacznie wskazywać takich ludzi jako wrogów narodu bo pewnie za wymianę małpki za pingwina wartego milion zł będą chcieli 20% podatku ¯\_(ツ)_/¯
NFT to pod względem "fundamentów" absurd jeszcze większy od Bitcoina, ale skoro ktoś chce za to płacić to śmiało xd


@PfefferWerfer: NFT jako śmieszny obrazek jakiegoś cyberpunka pewnie tak. NFT jako przedmioty i achievementy w GRYWALNYCH grach już mają jak najbardziej sens.