Wpis z mikrobloga

@Poemat: ponoć super opcja wg wszystkich moich znajomych, ale ja nie wrzucam do siebie z tego powodu że chcę mieć opcję powrotu na singlespeed w przypadku uszkodzenia haka przerzutki z tyłu (każdy kto jeździ dalej powinien to przemyśleć).
@Poemat: ja posiadam. Subiektywnie - lepiej się podjeżdża, nie odczuwam potrzeby wstania z siodełka na podjazdach, całość podjeżdżam na siedząco. Na podjazdach jest bardziej płynne kręcenie, moc jak by szła bardziej liniowo niz jak sinusioda. Na stojąco jadąc jest też tak jakby płynniej. Na płaskim nie czuć różnicy. Jak wjedziesz szosa w teren i kolo tylnie traci przyczepność to tez masz wrazenie równomiernego pedałowania a nie skokowego.

Podsumowujac : na podjazdach
@Poemat: nie :) Ciężko o podobne warunki po za trenażerem :)

Dwóch zmian jestem pewien - dluzej siedzę w siodle na podjazdach i przy siłowym przepychaniu kręcę na okrągło a nie "impulsowo" do pionowego położenia korb - oznaczanych jako martwe punkty :)

dla samego tego myślę ze warto i do przełaja też mam zamiar zamontować :)
Subiektywne odczucia/różnice czy tylko cieszy oko na ustawkach?


@Poemat: jakby były pozytywne różnice to zawodowy peleton by na takich jeździł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Poemat: O jakim limicie mówisz? Wagi roweru? Przecież jest limit nałożony przez UCi i wszyscy tak jeżdżą. Szczególnie na TT i górskich etapach