[Patryk740]

Kiedyś paliłem papierosy. Przy paleniu nieco mnie dusiło, mimo ze układ oddechowy mam zdrowy. Z dnia na dzień je rzuciłem wyrzucając paczkę do kosza. Próby powrotu przy okazji imprez kończyły się smrodem w ustach i dyskomfortem. Odpuściłem sobie papierosy. Pojawił sie elektryk. Olejki fajne zapachy. Elektryk dusił mnie od samego zaciągnięcia. Nie bylem w stanie zrobić tej „klasycznej” chmury zaciągając się niemal całymi płucami bo mnie dusiło. Od razu po zaciągnięciu skurcze w klatce piersiowej. Zostawiłem to.
Pojawił się iqos. Popalałem sobie, fajnie sie tym zaciąga. Trochę jak papieros, trochę jak elektryk. Nie dusiło. Do piwka pasował jak ulał. Popalałem to sobie rok, z jedna zasadą: nie zabieram go do pracy. Miałem świadomość że spowoduje to większe uzależnienie. Pewnego dnia zabrałem go do pracy i zaczalem się zastanawiać czy aby złamanie zasady nie powinno wiązać się z konsekwencjami. Wydałem sobie wyrok tygodnia bez iqosa. Mija 3 miesiąc kiedy wszystko co tytoniowe mi śmierdzi i w sumie nie chce mi się tego palić.

Czy wykopki palą? #papieros #nikotyna #rzucaniepalenia #rzucampalenie