Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
Jak wyjeb do pracy rowerem, mam wrażenie że ludzie w robocie się dziwnie na mnie patrzą
Zgadza się jestem może trochę inny
Bo jako jedyny kiedy mam samochód jak mogę to jeżdżę rowerem
I na całą firmę sam korzystam z prysznica po pracy
Tak to żyje się pomału


#gorzkiezale #takbylo #rower #pracbaza
Fejteu - Jak wyjeb do pracy rowerem, mam wrażenie że ludzie w robocie się dziwnie na ...

źródło: comment_1634735401k1MMjKn0Y4uvHhaHSZlGMn.jpg

Pobierz
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Fejteu: niektórym ludziom dupa do fotela przyrasta gdy tylko kupia samochód i dosłownie wszędzie jeżdżą autem to się dziwią jak to, że tobie nie przyrosła. Mam kumpla co jeździł 200m do ząbki po picie xd
niektórym ludziom dupa do fotela przyrasta gdy tylko kupia samochód i dosłownie wszędzie jeżdżą autem to się dziwią jak to, że tobie nie przyrosła. Mam kumpla co jeździł 200m do ząbki po picie xd


@Jabco: ja rano jeżdżę samochodem na stację która jest 10 min drogi piechotą ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale że samochodem jest 3 minuty to można o 7 minut dłużej pospać.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fejteu: takie życie, ja w sumie też mógłbym bo mam jakieś 6/7km ale zbyt chorobliwy jestem no i musiałbym wstawać dużo wcześniej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NDSS: a co do chorowitości to łatwo mi mówić
Ale chyba jak jeździsz w chłodniejsze dni to można się ciut zahartować np jak wszyscy w jesiennym okresie chorowali i kasłali mnie nic nie brało sam się sobie dziwiłem ale zero infekcji jakichkolwiek czy przeziębień
Jednak organizm może trochę potrzebować gorszych warunków żeby lepiej sobie radzić w tych codziennych ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fejteu: to powinienem być zahartowany w #!$%@?, pracuje na hali w której jest ciągły przewiew i #!$%@?, wcześniej pracowałem na budowie xD
@NDSS: 6 km po wytrenowaniu to około min.
Ja do pracy przed pandemią robiłem 21km w 55min. Po Warszawie, gdzie świateł jest od huuuuu...
@NDSS: @Fejteu: do wcześniejszego wstawania można się przyzwyczaić, a patrząc na siebie to organizm się hartuje.
Ja nie odpuszczam dopóki śnieg nie spadnie, potem za duże ryzyko. (35 km w dwie strony)