Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mieliście kiedyś tak, że po wielu latach wymyśliliście sobie, że robicie upgrade kompa i będziecie wreszcie mogli pograć w nowe gry na najwyższych detalach. Potem kilka dni wertujecie fora na necie i oferty sklepów wybierając to co najlepsze w danej cenie. Kupujecie, czekacie. Części przychodzą, zaczynacie montować kompa, jarajcie się jak dziecko. Po złożeniu okazuje się, że wszystko działa jak należy. Odpaliliście kilka gier, żeby zobaczyć ilość fps, temperatury i ładną grafikę. A po tygodniu zdaliście sobie sprawę, że tak naprawdę wcale tego nie potrzebowaliście, bo jednak nie chce wam się grać w gry? I całe to podjaranie związane z kupnem, składaniem i testowaniem kompa było gonitwą za królikiem... I jeśli już go złapiecie (kupicie daną rzecz), to czar pryska? Właśnie miałem taką sytuację xD Chyba chciałem na siłę przekonać samego siebie, że w wieku 29 lat ta cała otoczka związana z kupnem PC-ta i graniem da mi tyle samo frajdy co 15 lat temu.

#gry
#pcmasterrace
#komputery

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616de155820612000add43ae
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 105
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania no cos w tym jest. Kupiłem sobie kompa do gierek i żona że mnie teraz tyra, że zamiast skończyć wiedzmina czy ogrywać jakieś cybrpunki to gram w mountandblade czy inne rumworldy, dwarf fortressy etc- czyli wszystko co nie potrzebuje potężnej grafiki.

Imho to było spełnienie dziecięcego marzenia o potworze gamingowym i teraz kiedy go posiadam, wiem że ważniejsze były emocje związane z grami i chłodnięcie ich fabuły niż to jak
  • Odpowiedz
@Drail:

Bombel, ale to moja karta i moja energia, co ci do tego xD

Zanieczyszczenia środowiska nie są tylko Twoje, ale wspólne. Kopanie bitcoinów nie daje tak naprawdę kompletnie niczego, nie produkuje się niczego, ani nie dostarcza to rozrywki, czy czegokolwiek, a za to marnotrawi masę energii elektrycznej której produkcja powoduje zanieczyszczenia. Swojej opony też nie możesz spalić na prywatnej działce, i jakoś jest to normalne, moim zdaniem z tego
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Ładnie mówisz, ale tak samo musiałbyś przebudować systemy które opierają się na jakimkolwiek wydobyciu lub jakichkolwiek procesach technologicznych które nie są potrzebne. Weź na tapete złote ozdoby na przykład. Ktoś musiał zmarnować energię aby to przetopić i tak dalej.
A przykład z btc ciutkę nie trafiony. Jest fotowoltaika, jest pompęa ciepła, energia którą oddaje nigdy się nie "zwróci". W okresie zimowym rachunek to praktycznie utrzymanie przyłącza. Rekompensuje to po
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jak gry Cię nudzą, to spróbuj np. w wolny weekend wziąć ze sobą trochę ekwipunku i sprzętów, spędź noc na dziko w lesie i zobacz czy może to Cię kręci? Ja gierki przerabiałem jako nastolatek, teraz kompletnie mnie nie kręcą i wolę gdzieś pojechać, najlepiej najdalej. Tym sposobem zwiedziłem Europę, Bałkany, Rosję czy Bliski Wschód i to są doświadczenia, których nie da się porównać do zalogowania się w jakąś
  • Odpowiedz
@Drail:

Ładnie mówisz, ale tak samo musiałbyś przebudować systemy które opierają się na jakimkolwiek wydobyciu lub jakichkolwiek procesach technologicznych które nie są potrzebne. Weź na tapete złote ozdoby na przykład. Ktoś musiał zmarnować energię aby to przetopić i tak dalej.

No ale tutaj masz przecież fizyczny przedmiot, coś powstaje, co powstaje przy kopaniu BTC?

A przykład z btc ciutkę nie trafiony. Jest fotowoltaika, jest pompęa ciepła, energia którą oddaje nigdy
  • Odpowiedz
@Tino: ciekawe jest to co mówisz. Moim zdaniem w grach był jeszcze jeden ważny aspekt - klimat. Instalowanie gier, robienie cracka, zgrywanie piratów na płytkę itd. to wszystko inaczej kiedyś wyglądało. Dodatkowo w szkole kazdy w coś grał i wszyscy się nakręcali, bo jeden cos drugiemu proponował i opowiadał w jaką zajebista grał grę i samemu się czekało, żeby se zainstalować. Teraz ktoś w pracy powie czasem, że w jakaś
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem tak jak złożyłem 2 lata temu kompa... Na poczatku nie robiło wrażenia, ale potem jak się wkręciłem z powrotem w granie to jednak nie żałuje złożenia kompa. Tylko u mnie jest czasami faza na granie a czasami nie. Więc trzeba samemu sobie odpowiedzieć czy warto :D
  • Odpowiedz