Wpis z mikrobloga

Co sądzicie o koncepcji, w której niektóre strefy dużych miast, mniejsze miasteczka i wsie zaczną wyłączać oświetlenie miejskie po godzinie 3:00 w nocy i włączało ponownie o 5:00. Wyłącznie znacznej infrastruktury świetlnej tylko na 2 godziny w całym państwie przyniosłoby zauważalne oszczędności. Pewnie jest wiele innych czynników, które zmiażdżą moją teorię. Ale ktoś mógłby się jakoś wypowiedzieć na ten temat?
#energetyka #prad #polska #warszawa #wroclaw #poznan #gdansk
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MagicznyKarolek: w takim Wrocławiu nie mamy na przykład pasów wymalowanych na drogach lub są tak starte, że ledwo je widać. Jeśli nie jesteś miejscowy, a na drodze jest ciemno to serio nie wiadomo co zrobić. Oszczędności na prądzie poszłyby na służby, które musiałyby te stłuczki ogarniać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek: Na ulicach gdzie nie ma ruchu, wyłączenie latarni to w sumie głównie problem kradzieży, aktów wandalizmu itp.
Gorzej w dużych miastach arterie wylotowe np gwałtowna zmiana oświetlenia może powodować wypadki, ludzie o 3 nad ranem i tak często są zmęczeni, zaspani, dodanie nagłej zmiany oświetlenia może powodować dekoncentrację.
Do tego nie wiem czy 2 godziny to nie za mało. lampy sodowe przy rozgrzewaniu pobierają więcej prądu.
Konserwacja też ma
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek: wiesz kiedy najczesciej zarowki (nie tylko one w sumie) sie psuja? przy włączaniu/wyłączaniu. Dodatkowo one często gorzej swieca i chyba pobierają więcej prądu po włączeniu przez jakiś czas, a potem juz normalnie. 2h to oszczędność z d--y, szczegolnie o takich godzinach.
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek: Byłaby prawdziwa rewolucja energetyczna. Ja to tak widzę.

Ustawowo każdy człowiek nosi na plecach, na wysięgniku lampę działającą na energię wytwarzaną przez specjalne buty podczas chodzenia.

Miasta oświetlone za darmo.
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek: Philips miał świetny pomysł na oświetlenie uliczne swego czasu ale u nas chyba nie ma ani jednej takiej latarni jeszcze.
Latarnia działała na 30%, jak wykrywała obiekty obok siebie to rozjaśniała sie do 100%. Miała akumulator i doładowanie się z swiatła dziennego, miała wiatraczek, by doładować się z wiatru oraz mogła pracować z sieci. Takie coś by rozwiazało problem poboru energii przez oswietlenie miast
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek:
1) Absurdalnie zły pomysł, żeby całkowicie wyłączać oświetlenie, zwłaszcza, że zdarzają się ludzie, którzy muszą wracać o tej porze do domu + nawet jak nie muszą to ograniczanie im tej możliwości jest do d--y
2) Mmm, oszczędności dla Państwa, więcej kasy dla polityków :3
  • Odpowiedz
@MagicznyKarolek: ponowne uruchomienie sieci wykorzystuje więcej energii niż gdyby przez te 2 godziny miała działać normalnie. Głównie dlatego, paradoksalnie, "godzina dla ziemii" czy tego typu akcje gdzie ludzie masowo wyłączają prąd a później masowo go włączają są bardziej energochłonne więc bardziej szkodliwe.
  • Odpowiedz