Wpis z mikrobloga

Czasem się zastanawiam jakim cudem ludzie na wsi jedzą mięso skoro od dzieciństwa są obyci z przerabianiem świń na przykład i nie jest to jakaś abstrakcja jak dla dzieci miejskich, które nie myślą za bardzo, że się znajdowało kiedyś poza półką marketową. Pamiętam, że fascynowało mnie polewanie ciepłą wodą kiszek ze świni kiedy babcia wydobywała z nich gówno, żeby potem zrobić w nich kaszankę, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby to jeść. Tym bardziej, że musiałam podstawiać garnek pod jeszcze ciepłe zwierzę, żeby zlać cieknącą krew albo nosić do zamrażarki pociachane własnoręcznie wnętrzności. Nie obrzydzało mnie babranie się w tym, w końcu to normalka i od dzieciaka robiło się takie rzeczy, ale jedzenie tego wydaje mi się totalnym oderwaniem się od rzeczywistości do tej pory. Przecież taka świnia jest niewiele głupsza (o ile w ogóle) od jej oprawcy zazwyczaj.
  • 145
  • Odpowiedz
o czemu nie zjadają swoich sąsiadów albo nie wiem, niedołężnych rodziców, którzy się do niczego nie przydają? Przecież to takie samo mięso, podobny układ trawienny do świńskiego


@welin: chyba trolujesz... wiesz co to zwierzęta chodowlane? Czy człowiek wpisuje się w definicje zwierzat chodowlanych?
  • Odpowiedz
to czemu nie zjadają swoich sąsiadów albo nie wiem, niedołężnych rodziców, którzy się do niczego nie przydają? Przecież to takie samo mięso, podobny układ trawienny do świńskiego


@welin: Widziałem ten komentarz na screenie pod innym wpisem, pozwol, że ci odpowiem.

Otóż to nasz instynkt sprawia, że nie zjadamy osobników tego samego gatunku, oczywiście są pewne wyjątki, ale to jest dyskusja o kanibalizmie wśród ludzi i zwierząt.
  • Odpowiedz
@Pierogies: to czemu nie zjadają swoich sąsiadów albo nie wiem, niedołężnych rodziców, którzy się do niczego nie przydają? Przecież to takie samo mięso, podobny układ trawienny do świńskiego


@welin: Gdyby nie priony i odsiadka, to bym zjadł człowieka, ale nie starego, bo to żylaste i niesmaczne.
  • Odpowiedz
ale to jest dyskusja o kanibalizmie wśród ludzi i zwierząt.


@push3k-pro: W sumie i to i to zwierzę. Dla mnie człowiek różni się od świnie tylko umiejętnością abstrakcyjnego myślenia.
  • Odpowiedz
@welin: Ja wychowałem się na wsi i nie mogłem patrzeć na zabijanie świni. Za to byłem nauczony, że zwierzęta się hoduje, aby je zjeść. Dopiero jak miałem 12 lat zabiłem pierwszą kurę czy królika. Wciąż lubię mięso, a najbardziej różnego rodzaju podroby. Nie ma narządu, którego bym nie zjadł poczynając od kurzych nóżek, a na mózgu świni kończąc.
  • Odpowiedz
@welin: czemu nie jemy psów a świnie tak, to kwestie kulturowe, które ciężko wyjaśnić w jednej wypowiedzi. Np. w Indiach krowy są święte, w niektórych religiach świnie i psy są nieczyste. Czemu więc jedne zwierzęta są wywyższane a inne są tylko źródłem jedzenia, jeszcze inne niczemu nie służą i najlepiej żeby ich nie było? Myślę że napisać jedną książkę na ten temat to mało, nie oczekuj więc tutaj że ktoś ci
  • Odpowiedz