Wpis z mikrobloga

Kobiety "lewaczki":
- potrafią się zjednoczyć w jednej sprawie
- potrafią sobie pomóc, bo wiedzą, że nie ma tak łatwo w życiu
- razem potrafią wywalczyć "środy dla kobiet" w saunach, jakieś sekcje i benefity jedynie dla kobiet, specjalne warunki na studiach, wszystko co chcą

Mężczyźni "prawacy":
- chlip chlip bo ona ma łatwiej bo jest kobietą chlip chlip
- chlip chlip nie chcę mi się wyjść z domu i walczyć o swoje chlip chlip
- chlip chlip samobójstwa mężczyzn, zobacz te statystyki chlip chlip

Mężczyźni-patrioci mieli walczyć i budować ten kraj, a jedyne co obecnie robią to siedzą na wykopie i są smutni, bo "kolejna p0lka ośmieliła się zrobić cokolwiek" i narzekać na "zcuckowanych mężczyzn".
Nawet mi was nie żal. Jesteście jak te "cioty w rurkach" z których się śmialiście w okolicy 2010

#bekazprawakow #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
#pieklomezczyzn
Pobierz niochland - Kobiety "lewaczki":
- potrafią się zjednoczyć w jednej sprawie
- potraf...
źródło: comment_16344653648yRxFDMbn5cXfqu8LjrXUU.jpg
  • 120
@TenTypZez: no niestety ale dopłaty do szkoleń dla kobiet stoją w sprzeczności do praw mężczyzn. Jeżeli jesteś pro-biurokratą możesz niby żądać dopłat dla facetów ale dobrze wiemy, że to nie jest efektywne rozwiązanie.

W Polace na chwilę obecną kobiety są faworyzowane społeczno-ekonomicznie. Tak to wygląda. Nie wszystkie postulaty feminizmu są błędne ale rzecz w tym, że w zasadzie wszystko co najważniejsze w Polsce zostało osiągnięte. Zajmowanie się zwyczajnymi pierdołami przy bardzo
A po co twoim zdaniem feministki forsują bzdury o "pay gap"? Na czym ma polegać "nie czekanie 107 lat"?


@M_xxx: Ja pisałem o tym, że walka o prawa kobiet nie stoi w sprzeczności z walką o prawa mężczyzn, bo to ty użyłeś tego argumentu. Nie pisałem, że popieram jakieś niesprawiedliwe wyrównywanie pay gap. A tam, gdzie faktycznie takowa istnieje, to należy temu przeciwdziałać.

Jako przykład matołku, a nie jako dowód.


@
no niestety ale dopłaty do szkoleń dla kobiet stoją w sprzeczności do praw mężczyzn.


@DiscoKhan: To zależy o jakiej konkretnie sytuacji mówimy, tak w ogólności wysuwać takie stwierdzenia jest dość ryzykownie, nie sądzisz? Ale pełna zgoda, że sytuacje typu mamy za mało kobiet na informatyce, więc obniżmy dla nich wymagania, albo dajmy preferencyjne warunki, to jest patologia. Ale z tym się zgodzi też cała masa feministek.
Nie pisałem, że popieram jakieś niesprawiedliwe wyrównywanie pay gap


@TenTypZez: Nie ma innego niż niesprawiedliwe. Samo wyznawanie "pay gap" to niesprawiedliwe umniejszanie krzywd i pracy mężczyzn i wyolbrzymianie krzywd kobiet.

A tam, gdzie faktycznie takowa istnieje, to należy temu przeciwdziałać.


@TenTypZez: Należy przeciwdziałać powielaniu bredni o "pay gap".

Ty poważnie nie potrafisz bez obrażania wymienić kilku wiadomości?


@TenTypZez: Gdzie niby cię obrażałem?

I my się nie sprzeciwiamy "prawom kobiet"
Nie ma innego niż niesprawiedliwe. Samo wyznawanie "pay gap" to niesprawiedliwe umniejszanie krzywd i pracy mężczyzn i wyolbrzymianie krzywd kobiet.


@M_xxx: Owszem, jest. Ty za to przyjmujesz swoją własną, niesprawiedliwą definicję pay gap i obrażasz się, że inni rozumieją to inaczej. Po prostu z góry zakładasz, że nikt nie wpadł na to, że różnica w zarobkach może mieć inne przyczyny i chodzi tylko o równanie zarobków niezależnie od wykonywanej pracy.

Należy
@TenTypZez

To zależy o jakiej konkretnie sytuacji mówimy, tak w ogólności wysuwać takie stwierdzenia jest dość ryzykownie, nie sądzisz?

Nie, szkolenia/stypendia/kursy/staże/dofinansowania/ dodatkowe punkty za płeć to zawsze patologia.

Ale z tym się zgodzi też cała masa feministek.

Więc bez problemu pokażesz przykłady, np. przy okazji ostatniej akcji CD projekt.
Z resztą odbijanie tematu na prawa mężczyzn w kontekście sprzeciwiania się prawom kobiet też ma swoją nazwę - whataboutism


@TenTypZez: Mieliśmy dyskusję o "pay gap" po czym nigdzie nie odbijaliśmy tematu z pay gap. Po prostu zaoraliśmy feministkę która ostatecznie nie wiedziała co ma powiedzieć.
Po prostu klepiesz bezmyślnie feministyczne formułki, nijak nie pasujące do realnej sytuacji.
Nie, szkolenia/stypendia/kursy/staże/dofinansowania/ dodatkowe punkty za płeć to zawsze patologia.


@Fidel1: A na przykład dopłaty do szkoleń dla kobiet chcących wrócić na rynek pracy po ciąży/zajmowaniu się dzieckiem uznałbyś za patologię?

@CocoJamboolin: A to że mężczyźni częściej popełniają samobójstwa to jest nierealne?


@M_xxx: masz tu jeszcze raz przeczytaj, jakiego argumentu użyłeś i na jaki ci odpowiadałem, bo ci się zakręci w głowie od tych fikołków. A zaorałeś to co najwyżej
Owszem, jest. Ty za to przyjmujesz swoją własną, niesprawiedliwą definicję pay gap i obrażasz się, że inni rozumieją to inaczej. Po prostu z góry zakładasz, że nikt nie wpadł na to, że różnica w zarobkach może mieć inne przyczyny


@TenTypZez: No właśnie feministki nie wpadły na to że różnica w zarobkach może mieć inne przyczyny niż dyskryminacja kobiet.

i chodzi tylko o równanie zarobków niezależnie od wykonywanej pracy


@TenTypZez: Chodzi
@TenTypZez

A na przykład dopłaty do szkoleń dla kobiet chcących wrócić na rynek pracy po ciąży/zajmowaniu się dzieckiem uznałbyś za patologię?

Jeśli tylko kobiety które wracają z urlopu rodzicielskiego mogłyby z niego skorzystać, to tak jest to patologia. Jeśli mogli by z niego skorzystać wszyscy wracający z urlopu rodzicielskiego, to nie.
No właśnie feministki nie wpadły na to że różnica w zarobkach może mieć inne przyczyny niż dyskryminacja kobiet.


@M_xxx: Chłopie, przecież nawet ta, którą rzekomo zaorałeś ci wprost podawała badania z Eurostatu, które uwzględniają te inne przyczyny. Naprawdę, nie jesteś aż taki mądry i oświecony, jak ci się wydaje.

Nie masz żadnych wyjaśnień niby na czym polegają moje błędy.


@M_xxx: O to spójrz wyżej. Cały czas masz swoją wizję złej
A na przykład dopłaty do szkoleń dla kobiet chcących wrócić na rynek pracy po ciąży/zajmowaniu się dzieckiem uznałbyś za patologię?


@TenTypZez: Ja tak. Jeśli takie dopłaty będą tylko dla przerw wywołanych ciążą (czyli tylko dla kobiet).
Prawda z resztą jest taka że wiele kobiet bierze lewe L4 w ciąży żeby nie chodzić do pracy.
@TenTypZez: nie sądze, że jest ryzykowane, dlaczego niby? Jestem 10 koła w plecy, bo jestem facetem. Pomimo, że będę krócej żyć i normy prac fizycznych mocniej uderzają w męskie zdrowie mam później emeryturę. Jeszcze w dodatku w wypadku (faktycznie niezbyt prawdopodobnego) to mogą mnie wcielać do armii. W dodatku płacenie na nieswoje dzieci i dyskryminacja prawna w takim wypadku oraz preferencyjne traktowanie przez sądy.

Ryzykowne to jest unikanie takich stwierdzeń i
Chłopie, przecież nawet ta, którą rzekomo zaorałeś ci wprost podawała badania z Eurostatu, które uwzględniają te inne przyczyny.


@TenTypZez: Te przyczyny których nie uwzględniono nazwano "pay gap". I o nim mowa.

Cały czas masz swoją wizję złej feministki, a jak ci jedna odpowiada, że zupełnie inaczej myśli


@TenTypZez: Wcale nie inaczej. Powiela brednie o pay gap.

Generalnie utwierdzam się w przekonaniu że generalnie nie masz pojęcia co się dzieje ale
@DiscoKhan: A tak naprawdę z ręką na sercu nie jesteś w stanie wymyślić żadnej hipotetycznej sytuacji, w której dopłaty uwzględniające płeć miałyby sens? No bo jak jesteś, to właśnie o to mi chodziło.

Te przyczyny których nie uwzględniono nazwano "pay gap". I o nim mowa.


@M_xxx: Czytałeś w ogóle ten raport?