Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
1) Czy w IT istnieje miejsce dla osób, które nie mają sprecyzowanej specjalizacji?
2) Czy praca w IT polega w głównej mierze na rozwiązywaniu aktualnych problemów w locie przez co posiadane doświadczenie w większości przypadków może być nieprzydatne? Mam na myśli sytuacje, w których ktoś w przeszłości zajmował się zagadnieniami X i później poszedł do pracy, w której robi coś innego po raz pierwszy przez co zajmowanie się zagadnieniami X nie ma żadnego znaczenia.

#programowanie #programista15k

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6167ec41820612000adcaae7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Przekaż darowiznę
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Tak
2. Największe doświadczenie to z mojego punktu widzenia "Widziałem rzeczy których nie potraficie sobie nawet wyobrazić". Tyle że ja to siedzę w korpo w C++. Skomplikowanie projektów wynika ze skali systemów a nie tego, że jakoś trzeba mieć dużo wiedzy czysto technicznej. Wiedza na temat projektu może być niewiele warta między działami, nie wspominając już o różnych firmach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: To trochę jak budowanie wieżowca. Z czasem jak rozwijasz swoją karierę przestaje mieć znaczenie czy umiesz dobrze płytki kłaść albo ścianę stawiać, czy kręcić zbrojenie. Ważne staje się planowanie i dostrzeganie przyszłych problemów, np zauważenia że gdzieś jest łazienka w projekcie do której nie ma rur i trzeba takie dodać. Nie musisz jej sam układać, tylko muszą być jeszcze w firmie ludzie którzy potrafią dobrze robić robotę. Oczywiście takich
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Każdy exp jest przydatny. Kwestia tylko tego, że w zależności od projektu takie lub inne technologie są wykorzystywane więc jeśli jesteś akurat z nimi obeznany to jesteś do przodu.

Ważną umiejętnością jest nauka nowych rzeczy. Jak znasz bardzo dobrze jeden język programowania to powinieneś w miarę sprawnie łyknąć inny (no chyba że to będzie Haskell / Scala itp.). Jak znasz dwa frameworki webowe to się i trzeciego nauczysz szybko bo nie da się w tej kwestii wymyślić niczego magicznego. Jak umiesz korzystać z relacyjnej bazy to i obiektową ogarniesz (wymaga to innego myślenia, ale tez nie jest to tak trudne). Jest skończona liczba konceptów do nauki, a reszta to tylko składnia, która w końcu wejdzie w nawyk.

Problemy się często powtarzają. Niby teoretycznie tworzy się za każdym razem inny system, ale często sprowadzają się do bardzo podobnych elementów, które modeluje się w podobny sposób. Np. taki eCommerce to zawsze jest prezentacja produktów czyli masz Homepage, Product Listing Page, Search Results Page, Product Details Page, Cart a na koniec jeszcze Checkout (płatność). Jaki by to system nie był to każdy produkt będzie miał nazwę, opis i cenę. Większość to tak naprawdę przepychanie danych z różnych systemów na frontend, a skomplikowanie projektu objawia się w liczbie systemów, które trzeba ze sobą spiąć.
Trochę inaczej sprawa wygląda gdy tworzysz oprogramowanie zorientowane naukowo np. dla laboratorium genetycznego. Wtedy każdy feature to osobny algorytm / protokół, który trzeba rzeczywiście zrozumieć zanim zacznie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiem w skrócie i metaforą. Na lotniskowcu potrzeba bardzo wiele różnie oraz mniej lub bardziej wyspecjalizowanej załogi, żeby wszystko sprawnie funkcjonowało. Nie pracują tam sami piloci myśliwców (programiści).
  • Odpowiedz