Wpis z mikrobloga

Kurde kupowanie #planszowki jak są nowe ssie pałę tak samo jak kupowanie gier cyfrowych w early access
Późniejsze wydania są poprawione, mają lepsze elementy, dodatki, głupi ja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#grybezpradu
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@non-serviam: mów na czym się złapałeś ( ͡º ͜ʖ͡º) Chociaż to zależy, czasem są gry, większość gier jest niszowych i nie ma wznowień, te popularniejsze i owszem. Czasem wydawcy dają za darmo upgradepacki, ale to rzadkie sytuacje.
  • Odpowiedz
@E-Seven: @AdamKadmon: Detektyw od Trzewiczka zakolaka mi się kurzył na półce, a jest mega dobry po zaczęliśmy pierwszą sprawę i rozegraliśmy 6 tą dodatkową, kupiłem nawet tablicę taką białą na mazaki i magnesy żeby była full immersja (ʘʘ) no i mi zdjęć postaci brakuje, patrze u zakolaka w sklepie Poratal'u 30zł + wysyłka, a teraz do edycji gry roku dają w zestawie (
  • Odpowiedz
@non-serviam sporo tam drobnych błędów, literówek, przeinaczeń. Trzeba czekać na drugi dodruk (a pierwszy jeszcze nawet nie dotarł z Chin). Była mała afera w necie po premierze przez to wszystko, do tego gry miało wystarczyć dla wszystkich, ale jednak wyprzedała się w kilka godzin i później janusze sprzedawali za stówkę drożej.
PS. Nick od tytułu płyty pewnego greckiego zespołu?
  • Odpowiedz
@AdamKadmon: aaaaa takie buty. To już też nie raz było :D
K---a więcej nie kupuję pierwszy edycji, II albo III a najlepiej gra roku czy coś jak będzie hit.
BTW to jest dodatek do gloomhaven czy totalnie odrębna gra?
Co do nick'a to zupełnie nie, muszę sprawdzić co to za płyta :D ale podejrzewam, że jakiś metal bo "non serviam" ma pochodzenie lucyferiańskie ale żadnym satanistom nie jestem jakby co,
  • Odpowiedz
a to z tym się nie spotkałem.


@E-Seven: może sobie coś uroiłem, ale wydaję mi się że były pozycje gdzie pierwsze wersje miały coś ekstra, a później nie szło tego kupić ale jakoś nie potrafię nic przywołać z pamięci ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@AdamKadmon: znudziło się czy o co chodzi?
Dla mnie to chyba jednak za duży potwór i za dużo instrukcji. Tj. jestem w stanie to ogarnąć ale chyba nie jestem aż takim fanboyem planszówek i wolę zagrać na to konto w Wiedźmina na ps4 zamiast j---ć się z milionem elementów.
Robinsona mam, jest genialny ale instrukcja tak ssie, że się chyba wyleczyłem z tego.
No ale przebrnięcie przez nią owocuje frajdą.
  • Odpowiedz
@non-serviam trochę zbyt podobne misje, większość polega na "kill all enemies", czasem jakieś escort czy coś, i jeden kumpel stwierdził, że szkoda mu tracić czas ciągle na tę samą grę, chciał grać w coś innego. Próbowaliśmy bez niego grać, potem sami stwierdziliśmy że trzeba by pograć w coś innego, potem przyszła pandemia i już po pierwszej panice/lockdownach już nie wróciliśmy do tej gry.
  • Odpowiedz
trochę zbyt podobne misje, większość polega na "kill all enemies", czasem jakieś escort czy coś


@AdamKadmon: och to dość ciekawy komentarz...
W sumie ja też mam nieraz dylemat, czy dokupić dodatek czy lepiej iść w inną grę po prostu...
  • Odpowiedz
Dla mnie to chyba jednak za duży potwór i za dużo instrukcji.


@non-serviam: Ale Gloomhaven nie ma jakiejś szczególnie ciężkiej instrukcji. Sporo w tej grze immersji i zasady są na tyle logiczne, że przejrzenie instrukcji wystarcza.

Inna sprawa, że ja też wymięknłęm po kilkunastu scenariuszach, bo czułem się jakbym grał cały czas to samo. Zabij wszystkich tutaj, zabij wszystkich tam, a później wszystkich w jeszcze innym
  • Odpowiedz
Ale Gloomhaven nie ma jakiejś szczególnie ciężkiej instrukcji.


@venomik: a to spoko, nawet nie wnikałem w ten aspekt, myślałem, że taka kobyła musi mieć kilkutomową instrukcję ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@non-serviam: To zawsze zaleta ameritrashy, gdzie na dwa akapity rozpisuje się zasadę 'nie można widzieć ani przechodzić przez ścianę'. Za to w grach euro jak masz 'Jeśli uzbierasz dwie czerwone ikony i postawisz pionka na polu z takim symbolem to możesz dobrać jedną fioletową kartę' - no to jest trudniej zapamiętać.
  • Odpowiedz
Ale Gloomhaven nie ma jakiejś szczególnie ciężkiej instrukcji.


@venomik: Nie ma ciężkiej, bo nic nie wyjaśnia. Stąd pojawienie się quizów na bgg, dzięki którym dowiedziałem się, że przez pół gry grałem źle.
  • Odpowiedz