Wpis z mikrobloga

nieznajomosc prawa popytu i podazy zawsze bawi


@progressive: no tak, bo pensje w budżetówce są dyktowane prawem popytu i podaży ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakoś diagności laboratoryjni, których wiecznie brakuje, zarabiają całe gówno, a zarządy spółek państwowych, do których można wsadzić małpę, zarabiają po 100k na miesiąc.
  • Odpowiedz
@kwahu666_ponownie: ja zacząłem w tym roku świeżo po studiach. Mam 1.5 etatu jako stażysta dostałem niecałe 3400 zł wypłaty i to tylko dlatego że nie mam 26 lat. Jestem codziennie do 14 w robocie wracam jem obiad i jestem do 20/21 w robocie dalej. Soboty czesto też muszę poświęcać pracy. Niedzielę staram się mieć wolne. Co najmniej raz w miesiącu muszę zostać dłużej w robocie do około 18:00 ale we wrześniu
  • Odpowiedz