[JonBonesBlachowicz]

Przegryw z kołchozu/bezrobotny/neet/biedak versus przegryw z hajsem/zaradny finansowo/ z bogatego domu. Czy te 2 światy mogą się łączyć?
#przegryw

[Hansim33]

@JonBonesBlachowicz: nie bo przegryw z hajsem ma latwiejsza droge do szczescia

[p.....3]

@JonBonesBlachowicz: Nie, biedak zawsze będzie biedakiem i przegrywem, a ten z hajsem się ogarnie.

[M.....n]

hajsem/zaradny finansowo

@JonBonesBlachowicz: @Hansim33: @pp53: Ile trzeba mieć/zarabiać, żeby się takim nazwać?

[JonBonesBlachowicz]

@Mlody_jeczmien: Niewiem od ilu sie zaczyna klasa średnia, bo mnie temat nie dotyczy

[p.....3]

@Mlody_jeczmien: To nie kwestia zarobków a sposobu życia. Jeżeli po wykonaniu czynności zarobkowych masz czas dla siebie i na swoje hobby, stać cię na podróże, masz zabezpieczoną nieruchomość i odkładasz jeszcze jakiś hajs to jesteś zaradny finansowo. Jeden w WWA zarobi 7k i tego nie osiągnie, a inny w pipidówie za 3k sobie to ogarnie

[M.....n]

@JonBonesBlachowicz: W Polsce nie ma klasy średniej ( ͡º ͜ʖ͡º)

[M.....n]

@pp53: No to jestem zaradny i jakoś nie czuję się wygrywem.

[JonBonesBlachowicz]

@Mlody_jeczmien: pewnie istnieje, coś takiego jak umowna klasa średnia. Widzisz jak to różnie ludzie się rodzą. Jeden ma ojca rolnika przy hajsie, który od dziecka go uczy wszystkiego co z tym związane. Żeby jako dorosły powoli przejmowac jego stery...ehhh Różnie to bywa Pewnie masz kompleksy.

[M.....n]

@JonBonesBlachowicz: Taki żarcik mordo. Bo według naszego rządu jak ktoś zarabia 7k to jest bogaczem i stać go na sportowe auta i prywatny odrzutowiec.

[A.....s]

@JonBonesBlachowicz: Mam wątpliwości, czy można być bogatym przegrywem.

[p.....3]

@Mlody_jeczmien: Jakie masz hobby? Gdzie ostatnio podróżowałeś? Ile godzin tygodniowo poświęcasz na pracę zarobkową?
O rozmiar i lokację domu nie pytam, to nie ma znaczenia, ważne żeby tobie odpowiadały.

[M.....n]

@pp53: Hobby mam różne, od sportów walki (aktualnie nie trenuję), przez siłownię do historii i psychologii. W te wakacje byłem w Pradze i Wiedniu, ale to były moje pierwsze wakacje w życiu prawdę powiedziawszy. Pracuję 40-50h tygodniowo, do tego dochodzi uczelnia. Mieszkanie jest malutkie więc kiedyś będę chciał zmienić, lokalizacja jest w porządku.