Wpis z mikrobloga

Dla mnie to jest właśnie kwintesencja cyberpunka 2077 - filmowa fabuła przedstawiona w interaktywny sposób. Cut scenki są interaktywne, gracz ma na nie wpływ lub przy ponownym przejściu gry może skupić się na innych elementach.

Sama scena jest świetna, muzyka jazz lecąca podczas podróży z szefem gangu czy napięcie podczas konfrontacji. Ja ostatnio odkryłem zachowanie Marcusa, ochroniarza Padre - trzeba się skupić, żeby zauważyć jak dyskretnie wyciąga pistolet czy jak żegna się gdy Padre mówi słowa 'Bóg patrzy, s--------u'. Słowa Padre, że 'Atlanta cię zmieniła' i jego odwrócenie wzroku to reakcja na brak udziału V w całej konfrontacji (wybrałem opcję 'nie wtrącania się').

Ogólnie chyba nasze wybory dialogowe w tej scenie mają stricte cel role play (choć później można poznać los tego gangusa z 6th street) to jednak samo w sobie doświadczanie takich filmowych, interaktywnych scen jest dla mnie świetną zabawą.

Ale mam świadomość, że jednak większość graczy oczekiwała czegoś innego niż napawanie się klimatem przejażdżki po mieście z szefem gangu słuchając jazzu i rozmawiając o wydarzeniach z przeszłości.

#cyberpunk2077
pablo397 - Dla mnie to jest właśnie kwintesencja cyberpunka 2077 - filmowa fabuła prz...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kosmox30: gry od Quantic Dream to z założenia interaktywne filmy, z tymże gameplayowo to jest drewno i nie pobawisz się za bardzo, IMO jeśli chodzi o prowadzenie fabuły i wpływ gracza na nią, jednak ich tytuły nie mają podjazdu nawet do gier od Telltale Games czy Supermassive Games, a Cyberpunk oferuje jeszcze dużo więcej, niż samo filmowe przeżycie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@pablo397: Część graczy na pewno oczekiwała czegoś więcej od mesjasza gamingu. Na pewno czegoś więcej niż siedzenie w samochodzie i ruszanie kamerą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
IMO jeśli chodzi o prowadzenie fabuły i wpływ gracza na nią, jednak ich tytuły nie mają podjazdu nawet do gier od Telltale Games czy Supermassive Games


@tarkaz: 4 i pol godziny mozliwych zakonczen, no elo
SmugglerFan - > IMO jeśli chodzi o prowadzenie fabuły i wpływ gracza na nią, jednak i...
  • Odpowiedz
4 i pol godziny mozliwych zakonczen


@SmugglerFan: Miras nawet jakby było 12h zakończeń, to nie zmienia niczego w tym co napisałem powyżej, gameplayowo to jest drewnania gierka, podobnie jak ich poprzednie tytuły, a kwestię wpływania na zakończenie przez gracza robią lepiej gry z serii telltale games czy supermassive games ¯\_(ツ)_/¯ pograj sobie w walking dead czy batmana od telltale, albo w untill down od supermassive to zobaczysz różnicę z miejsca...
  • Odpowiedz
@tarkaz: jak gameplayowo drewniany jak tam nie ma w ogole gameplayu? to jest interaktywny film.
gry telltale to jakies gowienka paskudne na telefon, dobrze ze zbankrutowali.
gry supermassive nie gralem jeszcze.
cyberpunk to mem, chyba zartujesz zeby grac w cos takiego xd ten twor moze konkurowac z elexem a nie z detroit become human
  • Odpowiedz
@SmugglerFan: właściwie nie mamy o czym dyskutować Miras, sam przyznałeś, że Detroit jest tak drewniane, że właściwie nie ma gameplay, do tego myślisz, żę telltale robiło gówna na telefon, ale ani ich tytułów, ani tych od supermassive nie ograłeś ¯\_(ツ)_/¯ no i to by było na tyle, udanego wieczoru
  • Odpowiedz
@pablo397: Mi się bardzo podoba osadzenie akcji z oczu bohatera i właśnie ten system dialogów/scenek. Super sprawa gadasz z postacią w jakimś pomieszczeniu i mozesz sobie po tym pomieszczeniu swobodnie chodzić. A nie kamera na mordę postaci i dialog jak "klasycznie" w crpg jak Fallout 3/NV etc.
  • Odpowiedz