Aktywne Wpisy
damienbudzik +92
Mam wrażenie, że gdyby Thermomix był zwykłym urządzeniem dostępnym na półkach sklepowych, bez tego MLM-owego prania mózgów na prezentacjach to mało kto by się nim zainteresował.
O Thermomixie dowiedziałem się stosunkowo niedawno, kolega mówił, że musi kupić swojej dziewczynie Thermomixa, bo wszystkie jej koleżanki mają i że to zajebista sprawa, szczególnie jeśli ktoś nie lubi gotować. A że oni raczej nigdy nie gotowali w domu tylko zamawiali obiady albo diety pudełkowe to
O Thermomixie dowiedziałem się stosunkowo niedawno, kolega mówił, że musi kupić swojej dziewczynie Thermomixa, bo wszystkie jej koleżanki mają i że to zajebista sprawa, szczególnie jeśli ktoś nie lubi gotować. A że oni raczej nigdy nie gotowali w domu tylko zamawiali obiady albo diety pudełkowe to
Bobby_Peru +336
„nie pis was będzie ruchał, nie platforma, śmieszne polaczki, sami się będziecie ruchać”
Krakus. Polska Marka Premium. Dopiero co namolnie promowana w mediach, dokładnie ta „Polska” szynka, w dokładnie tym opakowaniu.
Ta sama ulica, dwa różne sklepy, 50 metrów odległości, czwartek, sobota. Nie patrzyłem na drobną różnicę w cenie „za kilogram”, bo każda sieć se ustala po swojemu i liczę się z tym, że w jednym może być ten sam produkt taniej,
Krakus. Polska Marka Premium. Dopiero co namolnie promowana w mediach, dokładnie ta „Polska” szynka, w dokładnie tym opakowaniu.
Ta sama ulica, dwa różne sklepy, 50 metrów odległości, czwartek, sobota. Nie patrzyłem na drobną różnicę w cenie „za kilogram”, bo każda sieć se ustala po swojemu i liczę się z tym, że w jednym może być ten sam produkt taniej,
Kolejna jesienna mocnooo eksploracyjna trasa (。◕‿‿◕。) Do tego zalepiona dziura i w kwadratach awans na 47x47.
Na start miejscówki nad Bugiem przy moście kolejowym linii Rail Baltica, to moja pierwsza wizyta tam po gruntownym remoncie i rozbudowie do dwóch torów. Następnie polnymi ścieżkami wzdłuż ogromnego starorzecza Bugu pomiędzy Prostynią, a Treblinką. Na zdjęciach satelitarnych dojrzałem też jakieś wielkie gospodarstwo daleko na odludziu na łąkach przy Bugu, ciekawa lokalizacja, wyglądało na opuszczone, więc wybrałem się tam rozejrzeć w terenie i odnalazłem jakiś skład cegieł, butelek i kilka zarośniętych budynków gospodarczych. I sarenki które tam spały, a jedną o mało nie przejechałem, takie to odludzie, że beztrosko sobie biwakowały ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dalej motyw przewodni Kanał Kacapski. Łącznie siedmiokrotnie przecinałem ten kanał, w większości polnymi mostkami, no i na koniec jego ujście do Jeziora Kotło. Udało mi się też ustrzelić dwa Intercity na mostku kolejowym nad Kanałem Kacapskim, najpierw w kierunku Warszawy, a chwilę później jechał akurat w przeciwną stronę na Białystok. Przy tym kanale miałem właśnie dziurę na dwa kwadraty, jeden z nich, może nie jakiś wymagający, no ale przy moim założeniu że nie ma cofek, to ciut był problematyczny, trzeba było trochę zmoczyć buty na polnych, podmokłych terenach.
Później dogłębna eksploracja Sadownego i okolic, no i na deser wioska Wilczogęby. Nie dość, że nazwa fajna, to i widoczki super 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ Mają tam końcówkę Kanału Kacapskiego, Jezioro Kotło, starorzecza Bugu, malownicze wały i szuterki wzdłuż, no i sam Bug oczywiście. Ciężko to tak jednoznacznie wskazać przy tylu trasach, ale ta wycieczka na pewno ląduje gdzieś przy szczycie najprzyjemniejszych jak dotąd, mega słońce, mega jesienne widoczki, ciekawe miejscówki, a i mimo, że większość trasy poza asfaltem, to i jechało się bardzo przyjemnie. Jedyny minus ten drastyczny spadek temperatury na koniec przy zachodzie słońca (づ•﹏•)づ
#kwadraty
Max square: 47x47 (+1)
Max cluster: 3746 (+8)
Total tiles: 9537 (+2)
#rowerowyrownik #gravel #99km
Skrypt | Statystyki
Nie przestawia na nierównościach.