Wpis z mikrobloga

  • 173
@Jakis_Leszek miałem tak kiedyś xD, ledwie żyłem po całym weekendzie ćpania, wzieli mnie na alkomat a tam 0,0 potem jakoś sobie odpuscili, bo i tak każdy wiedział o co chodzi i alkotesty że nic nie dadzą, do dzisiaj nie mam pojęcia czemu firma zwyczajnie nie kupiła narkotestu i mnie nie przebadali, bo takie sytuacje zdażały się regularnie
  • Odpowiedz
@Nwojtek: Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że narkotest może być zrobiony tylko za zgodą osoby badanej. A nikt w twojej sytuacji wtedy by się na to nie zgodził, wiadomo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@asmodeus666 ale zawsze mogli wezwać policję i jak bym się nie zgodził na narkotest na miejscu to na komendzie bym nie miał wyboru, tak mi się wydaje, ale mogę się mylić
  • Odpowiedz
@Nwojtek: No właśnie chodzi mi o to, że policja też musi uzyskać zgodę. Wnioskuję to po podobnej sytuacji, o której mi ktoś opowiadał, więc nie jestem pewny, jakie dokładnie policja ma uprawnienia. Na pewno wyjątkiem są kierowcy.
  • Odpowiedz
  • 14
@Jakis_Leszek takie też są moje przypuszczenia, będąc totalnym trupem, gdzie najbardziej skupiałem swoją uwagę na tym żeby jakoś ustać i się zaraz nie przewrócić to i tak robiłem lepiej niż niektórzy na codzień na trzeźwo
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: Przypomniało mi się jak ziomek jeden kiedyś się z roboty zwolnił bo niby kierownik się na niego uwziął i pod górkę mu robił. część jego opowiadania mniej więcej tak wyglądała:

-No bo ten kierownik się na mnie uwziął, powiedział szefostwu, że ja w kiblu krechę wciągałem. A to w cale w kiblu nie było!
  • Odpowiedz