Wpis z mikrobloga

@Tigermass: moja noga jest w słabym stanie bieganie/piłka nożna/cokolwiek gdzie używa sie nóg odpada zostają co najwyżej szachy i bierki xd generalnie z wagą nie mam problemu(w sumie to nie wiem czemu bo jem śmieciowe żarcie i coli potrafię wypić nawet 2 litry dziennie)
@morgiel: Nie o to chodzi. Załóżmy że mieszkasz w mieście w bloku i kupisz sobie kozę. Albo 3. Kozy #!$%@? ci wszystko w domu, będą beczeć jak #!$%@?. Będziesz je musiał wyprowadzac po schodach albo windą żeby się pasły na trawniku. Dom zasrany. Schody zasrane. Windą zasrana. Sąsiedzi cię znienawidzą. Rodzina też. Wezwą psychiatrę, policję, towarzystwo opieki nad zwierzętami i straż miejską. Wszyscy będą się do ciebie przypieprzac o te kozy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tigermass:

Ja wziąłem ta "glupia" rade do siebie i duzo sie polepszyło. Schudlem z 120 na 86kg


tylko że dla normalnego człowieka to dużo nie da, chyba że jakieś jebniecia dopaminy czy tam endorfin, jeśli ktoś jest ulany i waży za dużo, to dieta + ćwiczenia, na pewno mu pomogą, w większości sytuacji sama dieta pewnie też może dużo zmienić, tylko trzeba ogarnąć dobra dietę
@zapalsobiekota: ja tylko ćwiczyłem i zamiast zapijać smutki 3x w tygodniu robiłem to tylko raz. No i zamiast kebsa 80cm brałem 60cm.
Jestem normalnym człowiekiem(teraz, bo byłem przegrywem), nic wyjątkowego nie robiłem co byłoby ciężkie dla przegrywa. Klepałem te głupie kilometry do skutku i nawet jak ojciec lub inne osoby mi wmawiały, ze nic mi to nie da to szedłem biec i to 2x dłuższy dystans.
Najgorsze jest czytanie, że to
@morgiel: jak nie masz kondycji to nie zaczynaj od biegu a od szybkich marszów i joggingu. Oczywiście przed obowiązkowa rozgrzewka stawów (szyjny, łokciowy, biodrowy, kolanowy i śródstopia)
Pierwsze dwa tygodnie joggingu
Później przez miesiąc biegi z przerwami zaczynając od góra 5 minut