Wpis z mikrobloga

1603,53 - 5 = 1598,53 km

Tragedia. Dziś warunki do biegu świetne, 15 stopni, lekki deszczyk, zero wiatru, nic tylko biegać. Pierwszy kilometr biegu przyjemny, po nim zaczęły się problemy. Bolące kolana, dodatkowo pojawił się ból w plecach i kompletny brak sił. Druga część biegu była w tempie kulawego emeryta po sześciu zawałach. Jeden z najgorszych biegów, w pewnym momencie chciałem zamienić go w spacer ale tą myśl szybko porzuciłem. Może jutro lub pojutrze będzie lepiej.

#sztafeta #biegajzwykopem #biegajnoco #biegajwdeszczu
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@austra: Wznowiłem bieganie po ponad dwóch miesiącach przerwy. Biegam co dwa, trzy dni. Brak sił i ból spowodowany jest chyba przemęczeniem, bo od czwartku do wczoraj walczyłem z drewnem na opał (przywiezienie z lasu, pocięcie, porąbanie części). Od tego trochę plecy bolą, kolana pewnie też dostały za swoje.
  • Odpowiedz
@maciao: Aaa, i wszystko jasne. No rąbanie drewna to nie jest joga, organizm trochę się zmęczył. Życzę Ci bardzo szybkiego powrotu do formy; trzymaj się, ja też wróciłam ostatnio do biegania! :)
  • Odpowiedz