Wpis z mikrobloga

Na studiach miałem takiego kolegę, który miał aparycję stereotypowego Sebixa. W dodatku tak samo szeroki jak wysoki, kawał kabana. Ponadto zwykle miał ledwo tróję ze wszystkiego i mam wrażenie, że tę tróję dostawał, bo się go wykładowcy bali xD

No ale spoko był. Jednak nienawidził jednego - śmiecenia
Raz jak byliśmy nad Wartą (dla niewiedzących, w #poznan jak jesteś w wieku gimnazjalno-studenckim to nad Wartę zawsze się chodzi pić) i sobie kulturalnie piliśmy piwko.
Wczesna godzina, bo jutro kolejny dzień na studiach i powoli wracamy.
Nagle ten kolega zobaczył jak jakiś studenciak rzucił butelkę na trawę i sobie idzie dalej.
Wqrwił się i krzyczy za nim: PODNIEŚ TO
On się nawet nie obejrzał, to do niego podbiegł, złapał za bluzę i powiedział mu w oczy: PODNIEŚ TO #!$%@? BO CI ZAJEBIĘ
Chwilę patrzyli sobie w oczy, ale po drugim wstrząśnięciu i chęci "zayebania mu w mordę" ze strony kolegi-byczka, studenciak podniósł butelkę i wrzucił do "szkło kolorowe"

To był kolejny udany wieczór.

#studbaza #niewiemjaktootagowac
  • 26