Wpis z mikrobloga

@psych: ta poprawność była wg mnie nadmuchana przez wykopowe analizy po trailerach w poprzednich miesiącach, chociaż przyznam, że o ile pani 007 dała radę (minus - brak brytyjskiego akcentu i tej filmowej ogłady :) ) o tyle Moneypenny z 'głupiutkiej' sekretarki w wielkiej machinie MI6 okazała się uber ważną i wpływową postacią.

W ogóle w tym filmie 'M' wydawał się bardzo podatny na wpływy ludzi wokół niego. Zawsze to była taka