Wpis z mikrobloga

wczoraj wracałem znad morza nocą. DK 22, w dużej mierze przebiegająca przez lasy. Spotkałem wówczas całe mnóstwo samochodów jadących z włączonymi światłami przeciwmgłowymi przednimi, choć widoczność w sumie była całkiem niezła. Sam postanowiłem włączyć i okazało się, że znacznie poprawiło się oświetlenie pobocza, gdzie hasali obywatele i obywatelki piesze, a co najważniejsze. bardziej widoczne były #zwierzaczki typu sarna (w tym okresie migrują jak gupie). Co ciekawe nie zdarzyło mi się, żeby któryś kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka oślepiał mnie przeciwmgłowymi przednimi – co innego drogowymi (tzw. długimi). Poczytałem sobie natenczas przepisy dotyczące świateł przeciwmgłowych, które przytaczam (prawo o ruchu drogowym):

Art. 30.

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:

1) kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:

a) włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

b) poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.

5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

Ten ostatni przepis w sumie wskazuje na to, że cały czas na światłach przeciwmgłowych przednich jechać nie wolno, ale literalnie tego nie zakazuje.

Macie #mirki jakieś przygody związane z tym tematem? #samochody #motoryzacja #polskiedrogi #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #kierowcy #jestekierowca
  • 2
@pogop: Czasem jak jestem w górach to ludzie na serpentynach często włączają przeciwmgielne z przodu. Domyślam się, że też pomaga na widoczność, szczególnie wewnętrznych krawędzi zakrętów.