Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej. Tak się zastanawiam czy w parze z pracą w korpo musi iść stres? Czy wszyscy go doświadczają wokół i muszą się z nim męczyć ? Otóż od pół roku pracuję w dużym korpo. I po tym czasie już jestem zmęczony tak po prostu tym ciągłym napięciem, oczekiwaniem aż ktoś się #!$%@? i tzw. spychologią i zrzucaniem pracy, prezentacjami dla szerszej publiki. Jestem na stanowisku juniorskim i mam powoli dość. Prędzej pracowałem w małym korpo i tam był spokój i nirvana. Dlatego taka sytuacja jest dla mnie obca. Często mi przechodzą przez myśl koncepcję czy aby tego nie #!$%@?ąć i naprawdę przebranżowić się na np. elektryka lub operatora koparki lub kierowcę C. Pieniądz coś czuję że podobny albo nawet większy ale stresy wydają się mniejsze...ale może jednak źle myślę i czas zaakceptować te napięcie bo gdzie indziej wcale nie będzie lepiej. Takie dylematy mam przy ponownym rozpoczęciu tygodniu w tym mrowisku.

#korpo #korposwiat #praca #przyszlosc #poniedzialek #zmeczenie #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6151747b4f6e84000a2c08ad
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania:
Moim zdaniem tak, jest coś za coś...3 lata robię w IT, z jednej firmy zwolniłem się ze względu na deadliny które mieliśmy jako programiści, presja managera (mobbing), w końcu objawiało się to brakiem snu i złymi wynikami krwi ze względu na ciągłe nadgodziny i niezdrowe jedzenie.

Zmieniłem pracę na inną i miałem to samo, czyli nadgodziny, presję, deadliny, ale zostałem bo już nie było dużego mobbingu, jednak myśli o zwolnieniu
j.....6 - @AnonimoweMirkoWyznania: 
Moim zdaniem tak, jest coś za coś...3 lata robię...
@eddy26: zdziwił byś się że w pracy fizycznej nie ma rywalizacji. Kolega pracował na produkcji to operatorzy ścigali się kto więcej zrobi na swojej zmianie i potem przy szefie mówili że oni tyle i tyle zrobili a tamci tyle mniej. Najlepsze że szef miał to w dupie, w ogóle im nie dawał żadnych oremi tylko co jakiś czas zwiększał dzienna normę do wyrobienia xd