Wpis z mikrobloga

Ciekawą sytuację miałem wczoraj u fryzjerki. Chodzę do niej już od prawie roku, i obcina mnie bardzo fajnie więc generalnie jestem zadowolony. Rozmawialiśmy wczoraj co tam u niej, później co tam u mnie i np. jak zacząłem gadać o krypto to rzucała takie teksty w stylu "Brzmi fajnie, może byś mi kiedyś pokazał jak się to robi". Kilka razy takie coś padło w naszej rozmowie, więc zasugerowałem że kiedyś możemy razem zapalić, posiedzieć i nie ma sprawy żebym jej pokazał.

Uwierzcie lub nie, ale sama zapytała się o mój numer i dała mi wizytówkę i długopis. Powiedziałem jej żeby po prostu dała mi swój a ja wyślę jej sygnał tak co będzie wiedzieć że to mój i później wieczorem albo jutro do niej napiszę.

No i dała mi swój numer, pogadaliśmy jeszcze, skończyła mnie obcinać i poszedłem w siną dal. I teraz głównie pytanie do #rozowepaski żeby potwierdziły że dzieje się to co myślę że się dzieje. Napisałem do niej wczoraj wieczorem jak już wszystkie inne sprawy miałem ogarnięte, tylko jedną krótką wiadomość i tyle. Wydawała się zainteresowana więc myślałem że odpisze od razu. Ale czekam do dzisiaj i dalej się nie doczekałem odpowiedzi xD

Czyli sprawdza czy jestem przegrywem który zaraz wyśle jej tyradę 5 smsów o tym jak właśnie straciła szansę życia i że tak właściwie to nawet mi się nie podoba a tutaj jeszcze zdjęcie pindola masz na dokładkę. Dobrze trafiłem? Gdyby nie była zainteresowana to by nie pytała mnie o mój numer, więc co innego niż #logikarozowychpaskow i testowanie z kim ma do czynienia? W sumie, trudno jej się dziwić bo teoretycznie nie zna mnie poza swoją pracą więc pewnie jest ostrożna.

#zwiazki #pytaniedoeksperta #pytanie
  • 15
@Kowixx: Nikt z niczym nie przegrał, jeśli jej się odwidziało to jest to jej preferencja. To nie jest jedyna dziewczyna z którą mogę się umówić, a fakt że ona jako moja fryzjerka sama pyta się o mój numer raczej udowadnia że nie mam problemu z kobietami.
@Oknonapodworze: Nie, Chad by zrobił to na co ma ochotę, czyli dokładnie to co ja robię. Miałem ochotę z nią pogadać, więc do niej napisałem. Nie odpisała - koniec historii. Nie mam zamiaru ani więcej pisać, ani o tym myśleć bo mam dużo innych rzeczy na głowie. Jedynie zdziwiła mnie jej zmiana nastawienia, nic więcej.