Dostałem rozliczenie półroczne za media i wryło mnie w ziemię. Wg. zarządcy nieruchomości, zużyłem prawie 140 m3 ciepłej wody w pół roku na dwie osoby. Na moje nieszczęście nie sprawdzałem wodomierza od stycznia 2021. Po otrzymaniu rozliczenia wezwałem konserwatora, który stwierdził, że takie zużycie jest nie realne i powinno średnio wynosić 1/2 zużycia zimnej wody. Odpisałem zarządcy, że coś musi być nie tak z licznikiem, a oni zaproponowali, że mogą wysłać go do legalizacji, ale muszę zapłacić 600 zł. Nowy blok i tylko ja mam taki problem. To raczej niemożliwe, żeby był jakiś wyciek. Miał ktoś podobny problem? Co jeśli po sprawdzeniu licznika okaże się, że wszystko jest w porządku? ( ͡°ʖ̯͡°) W komentarzach zdjęcia liczników.
@Just_do_it: Jak espertyza pokaże, że licznik jest OK to już nie masz po co iść do sądu bo przegrasz z miejsca. Jak espertyza pokaże, że licznik jest wadliwy to wtedy idziesz do Administracji z wynikiem i się dogadujecie polubownie jak to załatwić.
@Just_do_it: Najpierw spróbowałbym wytłumaczyć u administratora, że licznik jest uszkodzony i faktyczny ostatni stan to 56. Jak będą nadal przeciw to wtedy bym zawnioskował o espertyzę.
@Just_do_it: wyslij im to zdjęcie, napisz ze licznik zostal źle zczytany i ze nie zaplacisz tego rachunku, tyle Przelej im za stan 056m3 zeby miec swiety spokoj, jesli beda mieli z tym problem to niech ida do sądu, wtedy bym sie bawil w ekspertyzy
@Just_do_it: Miałem podobną sytuację w 2014 roku. Zaznaczam to bo prawo od tego czasu mogło się trochę zmienić, choć nie sądzę żeby bardzo mocno. Po pierwsze, wodomierz bez legalizacji jest nic nie wartą kupą złomu. Zarządca ani nikt inny nie ma prawa naliczać jakichkolwiek opłat na podstawie niezalegalizowanych wodomierzy. Myślę że to będzie ci łatwo, nawet telefonicznie potwierdzić w Urzędzie miar i wag. Nie widzę jednak powodu, dlaczego miałoby się to zmienić. 2) Obowiązek legalizacji wodomierzy, spoczywa na zarządcy nieruchomości. Żadne takie że ktoś ci robi łaskę. TO zarządca skopał. ALbo się nie zna zupełnie, albo nie dopilnował. Zresztą nawet jakbyście wykonali legalizację, to ona przecież nie działa wstecz.
Co w moim przekonaniu powinieneś zrobić: Zażądać sprawdzenia zalegalizowania wodomierza przez Urząd miar i wag. Wniosek musi pójść do Urzędu oni załatwiają z zarządcą. Sprawdzenie robi się komisyjnie, przy udziale Twoim, eksperta urzędu oraz przedstawiciela zarządcy. Będziesz miał papier, oficjalny ze wodomierz nie
@St_achu: Dzięki za merytoryczną odpowiedź! Wydaje mi się, że licznik musiał być legalizowany, ponieważ jest to nowy blok. Sugerujesz, że administrator nie przeprowadził legalizacji wodomierzy przed oddaniem kluczy do nowego bloku?
@Just_do_it: Jeszcze jest licznik ogólny wody na blok, cieplej to zależy czy macie kotłownie czy z miasta. Wystarczy porównać wskazania głównego licznika oraz sumę pojedynczych.
@Just_do_it: Sam tak napisałeś. Albo ja to zrozumiałem w ten sposób. "Odpisałem zarządcy, że coś musi być nie tak z licznikiem, a oni zaproponowali, że mogą wysłać go do legalizacji, ale muszę zapłacić 600 zł."
@St_achu sorry, źle napisałem. Babka z administracji pisała najpierw o legalizacji, ale teraz się poprawiła i chodziło o wysłanie licznika na ekspertyzę.
@Just_do_it: w 7 miesięcy zużyłeś 143 kubiki a w 2,5 miesiąca (jeżeli zdjęcie jest z ostatniego tygodnia) zużyłeś 13... No to chyba wiadomo że coś jest nie halo. No chyba że przez te 7 miesięcy sobie magazynowałeś tę wodę, na przykład trzymasz w zamrażalniku i chcesz oszwabić zarządcę
@Just_do_it: OK. Sprawdź najpierw czy licznik (łatwiej pisać niż wodomierz),czy jest legalizowany. Niestety ja miałem w 2014 stary i tam oznaczenie legalizacji było inne. Więc po zdjęciu nie poznam. Ale może... Choć nie sądzę. Ale warto sprawdzić, bo może tak rzeczywiście jest. Spróbuj wujka googla. Ja w 2014 miałem to szczęscie, że dużo zlecałem UMiW, więc znałem ludzi itd. Jak google nie pomoże, ani telefon do urzędu to spróbuje zadzwonić
@Just_do_it: ja nie rozumiem gdzie zarządca ma problem. Ewidentnie chcą cię naciągnąć, bo widać, że 1 się nie przekręciła, a do tego taką ilość wody to już można na baseny olimpijskie przeliczać ( ͡°͜ʖ͡°)
Odpisałem zarządcy, że coś musi być nie tak z licznikiem, a oni zaproponowali, że mogą wysłać go do legalizacji, ale muszę zapłacić 600 zł.
Nowy blok i tylko ja mam taki problem. To raczej niemożliwe, żeby był jakiś wyciek.
Miał ktoś podobny problem? Co jeśli po sprawdzeniu licznika okaże się, że wszystko jest w porządku? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W komentarzach zdjęcia liczników.
#pytaniedoeksperta #kiciochpyta #mieszkaniedeweloperskie
źródło: comment_163221813277NV4ylJ0fxX7si38MCz9r.jpg
Pobierzpewnie jakiś początkujący licznik odczytywał i źle spisał
wołaj ich żeby Ci jeszcze raz licznik spisali
Przelej im za stan 056m3 zeby miec swiety spokoj, jesli beda mieli z tym problem to niech ida do sądu, wtedy bym sie bawil w ekspertyzy
Po pierwsze, wodomierz bez legalizacji jest nic nie wartą kupą złomu. Zarządca ani nikt inny nie ma prawa naliczać jakichkolwiek opłat na podstawie niezalegalizowanych wodomierzy. Myślę że to będzie ci łatwo, nawet telefonicznie potwierdzić w Urzędzie miar i wag. Nie widzę jednak powodu, dlaczego miałoby się to zmienić.
2) Obowiązek legalizacji wodomierzy, spoczywa na zarządcy nieruchomości. Żadne takie że ktoś ci robi łaskę. TO zarządca skopał. ALbo się nie zna zupełnie, albo nie dopilnował. Zresztą nawet jakbyście wykonali legalizację, to ona przecież nie działa wstecz.
Co w moim przekonaniu powinieneś zrobić:
Zażądać sprawdzenia zalegalizowania wodomierza przez Urząd miar i wag. Wniosek musi pójść do Urzędu oni załatwiają z zarządcą. Sprawdzenie robi się komisyjnie, przy udziale Twoim, eksperta urzędu oraz przedstawiciela zarządcy. Będziesz miał papier, oficjalny ze wodomierz nie
Dzięki za merytoryczną odpowiedź! Wydaje mi się, że licznik musiał być legalizowany, ponieważ jest to nowy blok. Sugerujesz, że administrator nie przeprowadził legalizacji wodomierzy przed oddaniem kluczy do nowego bloku?
"Odpisałem zarządcy, że coś musi być nie tak z licznikiem, a oni zaproponowali, że mogą wysłać go do legalizacji, ale muszę zapłacić 600 zł."