Aktywne Wpisy
juzwos +623
Sprus +589
Policja #!$%@?ła się na chatę moim sąsiadom xD koniec z darciem ryja od świtu do nocy i podejrzanym towarzystwem chodzącym po klatce schodowej xD
Nie mogli sobie poradzić z wyważeniem drzwi i przynieśli piłę spalinową żeby przeciąć zawiasy. Przewodniczący wspólnoty wyszedł z ryjem, że my tu całą klatkę remontowaliśmy i on nie pozwoli zasmrodzić całej klatki.
Kazał tym głąbom sprawdzić czy w ogóle drzwi są zamknięte. Złapali za klamkę - otwarte xD
Nie mogli sobie poradzić z wyważeniem drzwi i przynieśli piłę spalinową żeby przeciąć zawiasy. Przewodniczący wspólnoty wyszedł z ryjem, że my tu całą klatkę remontowaliśmy i on nie pozwoli zasmrodzić całej klatki.
Kazał tym głąbom sprawdzić czy w ogóle drzwi są zamknięte. Złapali za klamkę - otwarte xD
Nie jestem już katolikiem, ale kiedyś byłem zaangażowany we wspólnocie odnowy w Duchu Świętym. Dobrze wspominam to do dzisiaj, o członkach tej wspólnoty zaryzykuję powiedzieć, że jest to elita Koscioła, ludzie traktujący na poważnie nauki Jezusa i realizujący je w swoim życiu, pozbawieni tej zajadłości w moralizowaniu innych, głównie skupieni na swoim rozwoju duchowym i sprawach wewnątrzkościołowych.
Ciekawym elementem spotkania tej wspólnoty było śpiewanie pieśni do Ducha Świętego wraz z tzw. glosolalią, czyli mówieniem w językach (bardzo podobnie jak w tym filmie od 2:10), w Piśmie Świętym jest to opisane jako jeden z darów Ducha Świętego, tak jak dar mądrości, rozumu męstwa i inne.
Ja osobiście nie "doświadczyłem" tego, nie wiem do końca dlaczego, ale może już wtedy, będąc w apogeum swojej wiary, miałem gdzieś w głowie tę "niebezpieczną" myśl, że to wszystko, kościół i nauki przez niego głoszone, jednak jest tylko piękną baśnią dla ludzi, spisana ku pokrzepieniu serc, służąca załagodzeniu tego poczuciu beznadziei i bezsensowności egzystencji. A może był jakiś inny powód, nie potrafię tego określić.
Już parę lat nie byłem w kościele, ale chętnie wybrałbym się na spotkanie w jakiejś salce katechetycznej i był wśród ludzi, którzy śpiewają np. tę pieśń i mówią w językach. Niesamowite uczucie, ludzie w takim jakby transie, a sama melodia też jest piękna i wzbudzająca jakieś takie wyższe uczucia i skłania ku patrzeniu ponad prozę życia codziennego.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z Odnową, będąc teraz w lub poza Kościołem, chętnie wysłucham waszej opowieści, bracia i siostry ( ͡° ͜ʖ ͡°).
#katolicyzm #wiara #kosciol #rozprawaoczlowieku #wyznanie #rozkminy
Można to sobie wsadzić między mity i egzorcyzmy.
Dodanie "a ja sa" i "sza ra ja" do "la la la" nie jest niczym ciekawym i wyjątkowym.
@Czlowiek_i_ludz_zarazem:
Po pierwsze uczniowie, którzy mieli dar mówienia językami byli rozumiani przez innych. Czy dziś jest podobnie?
Dz 2:4,8: "I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał. … Jakże więc to jest, że słyszymy, każdy z nas, swój własny język, w którym urodziliśmy się?"*
Dar ten miał swój cel